Lechia Gdańsk bez jakości, skuteczności, lwiego pazura i z tragicznymi błędami w defensywie. Jak oceniliśmy biało-zielonych?

Zagłębie Sosnowiec - Lechia Gdańsk, Fortuna 1. Liga, 3.09.2023 r.

- Jesteśmy źli, rozgoryczeni i pewnie można użyć ostrzejszych słów. Pierwsza połowa nie może tak wyglądać, że nie strzelamy żadnej bramki. W drugiej połowie, przy stanie 2:3, byłem jeśli nie spokojny, to pewny, że tego meczu nie przegramy. Niestety, zabrakło nam doświadczenia. Błędy indywidualne, które popełniliśmy przy czerwonych kartkach, były juniorskie. Nie możemy popełniać takich błędów, na takie kartki nie ma usprawiedliwienia - powiedział po meczu Szymon Grabowski, trener Lechii.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia wreszcie pożegnała się z Adamem Mandziarą. Prowadził klubu do upadku

Bohdan Sarnawski - 2

Winę ponosi tylko za utratę piątego gola. Trzeba jednak przyznać, że specjalnie drużynie nie pomógł w Sosnowcu.

Dawid Bugaj - 2

Miał problemy w defensywie, bo Camara to bardzo mobilny zawodnik. I zdołał dograć piłkę tak, że Valencia otworzył wynik meczu. Przegrał większość pojedynków.

Andrei Chindris - 2

Słaby występ. Przy pierwszym golu nie upilnował Valencii, a przy trzecim przyglądał się, jak Biliński biegnie i strzela zza pola karnego, a sam się cofał. Tak nie można grać!

Elias Olsson - 2

Strzelił gola w debiucie, ale to był pierwszy mecz, a dopiero kilka będzie weryfikacją. I młody Szwed musi popracować nad grą bardziej skuteczną w defensywie i odpowiedzialną. Już w pierwszej akcji meczu powinien strzelić gola.

Conrado - 3

Starał się dać więcej jakości w ofensywie, ale niezbyt mu to wychodziło. Zmiana fryzury nie pomogła.

Jan Biegański - 2

Przegrał rywalizację w środku pola i słusznie został zmieniony po pierwszej połowie.

Iwan Żelizko - 4

Normalnie dajemy "zero" za czerwoną kartkę. W przypadku Ukraińca drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę wymyślił sobie tylko sędzia Sebastian Krasny, bo faulu tam nie było. Strzelił ładnego gola dającego sygnał do ataku.

Camilo Mena - 3

Ruchliwy, dynamiczny, ale to wiemy. Tym razem zabrakło więcej jakości czysto piłkarskiej. Zaliczył asystę przy golu samobójczym, ale z tych okazji, które miał, powinien strzelić przynajmniej jednego gola.

Rifet Kapić - 3

Bardziej widoczny w pierwszej połowie. Niestety, koledzy zabrali mu dwie asysty. W drugiej połowie był mniej widoczny.

Dominik Piła - 1

Tak nie można grać na tym poziomie. Nie wyszedł z szatni w pierwszej połowie, a w drugiej nie dał mu już wyjść trener. W pierwszej połowie pokazał się tylko raz - kiedy trafiła do niego piłka odbita od słupka po strzale Fernandeza, ale Dominik mając pustą bramkę huknął nad poprzeczką. Nie strzelił gola wyrównującego, a za chwilę Zagłębie podwyższyło wynik.

Luis Fernandez - 3

Był aktywny, ale też nie wykorzystał żadnej z sytuacji. Miał też pecha, bo bardzo ładnie strzelił z rzutu wolnego, ale w słupek.

Jakub Sypek - 2

Wszedł ożywić grę Lechii, ale ta sztuka mu się nie udała.

Łukasz Zjawiński - 2

Mały plusik, że powalczył w polu karnym o piłkę i dzięki temu obrońca źle wybił futbolówkę i Żelizko strzelił gola. Potem jednak Zjawiński miał dwa razy idealnie piłkę na głowie i ani razu nie trafił w bramkę.

Tomasz Neugebauer - 1

Zachował się kompletnie nieodpowiedzialnie. Złapał szybko dwie żółte kartki, osłabił zespół zaraz po czerwonej kartce Żelizki i to był koniec marzeń chociaż o remisie.

Kacper Sezonienko - bez oceny

Wszedł, sfaulował rywala przed polem karnym i Zagłębie strzeliło gola z rzutu wolnego. Słaba zmiana. Grał za krótko, żeby go oceniać.