MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lębork: 16-letnia uczennica niewinna! Nie znieważyła starosty

Joanna Kielas, Robert Gębuś
Podczas pikiety przed lęborskim starostwem transparenty przechodziły z rąk do rąk młodych ludzi
Podczas pikiety przed lęborskim starostwem transparenty przechodziły z rąk do rąk młodych ludzi Robert Gębuś
Sąd w Wejherowie zdecydował o umorzeniu postępowania wobec 16-letniej uczennicy szkoły w Lęborku, która odpowiadała za znieważenie starosty lęborskiego Wiktora Tyburskiego, bo na pikiecie w obronie placówki trzymała plakat obrażający tego urzędnika. Doniesienie do prokuratury o możliwości znieważenia urzędnika państwowego złożył wicestarosta lęborski.

- Sąd doszedł do wniosku, że nastolatka nie popełniła czynu karalnego, bo jak wyjaśniła podczas posiedzenia, nie chciała celowo znieważyć starosty - mówi Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Opinia o nastolatce, której sąd zasięgnął m.in. w szkole, jest pozytywna.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Lęborskie starostwo wstrzymuje się od szerszego komentarza. - Jako że nie jesteśmy stroną postępowania, nie posiadamy decyzji sądu w tej sprawie - informuje Tomasz Sopyłło, asystent starosty lęborskiego. - Nasz urząd wywiązał się jedynie z nałożonego obowiązku i zgłosił fakt podejrzenia popełnienia przestępstwa odpowiednim organom. Kwestia komentarza decyzji sądu pozostaje w gestii stron postępowania (prokurator i osoba podejrzana).

Lębork, Wejherowo: Nastolatka przed sądem za znieważenie starosty

Z decyzją sądu nie zapoznała się również prokuratura. - Nie otrzymaliśmy jeszcze odpisu orzeczenia sądu - wyjaśnia Dorota Frączek, zastępca prokuratora rejonowego w Lęborku.

Mama 16-latki i jej bliscy są oburzeni faktem, że w ogóle do sprawy "urzędnik kontra uczennica" doszło i pierwszoklasistka, mieszkanka Choczewa musiała zeznawać przed sądem. Przypomnijmy, że w obronie dziewczyny stanęła poseł Julia Pitera, która apelowała do starosty lęborskiego, by ten wycofał sprawę. Bez skutku.

Czytaj więcej na ten temat: Lębork: Julia Pitera namawia starostę. Apel o niekaranie 16-letniej uczennicy

Z pomocą 16-latce przyszli też radni miejscy Lęborka, którzy złożyli się na honorarium dla pani adwokat, która reprezentowała ją w sądzie.

Czytaj więcej: Radni w Lęborku krytykują starostę. Chcą pomóc nastolatce

- Pikietowaliśmy w lutym w obronie naszej szkoły, ekonomika, który ma zostać zlikwidowany - tłumaczyła nam przed wejściem na salę rozpraw 16-latka. - Do starostwa poszło mnóstwo młodych ludzi, sporo z innych szkół w ramach solidarności z nami. Było też sporo transparentów, które przechodziły z rąk do rąk. Ja miałam pecha, bo jak przyjechały media, akurat trzymałam w ręku transparent obraźliwy dla starosty. Panowało ogólne zamieszanie i wcześniej nie widziałam, co tam było napisane.

Jak wyjaśnia nastolatka, jej zdjęcia ze słynnym już transparentem obiegły wszystkie media, które później podały, że policja szuka uczennicy, która niosła ten napis. - Poszłam na policję w Lęborku i się przyznałam - opowiada. - Zostałam wezwana do sądu, musiałam zwolnić się ze szkoły i bardzo się tym wszystkim martwię. Pytania zadawali mi na przemian pani sędzia i pan prokurator.

Nie był to żaden profesjonalnie przygotowany transparent, ale zwykły kawał szarego papieru. Nastolatka cieszy się, że nie zniszczył on jej przyszłości, marzy bowiem o karierze w wojsku.

Koszty nietypowego postępowania sądowego poniesie Skarb Państwa.

Przeczytaj komentarz do tej sprawy: Dziecko i starosta wrażliwy jak dziecko

Protesty i pikieta nic nie dały

Pikieta z lutego tego roku, po której sprawa nastolatki z transparentem trafiła do prokuratury, była trzecim z kolei protestem uczniów Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych w obronie szkoły. Po raz pierwszy młodzież ekonomika usłyszała o likwidacji swojej szkoły na początku tego roku szkolnego, później dowiedziała się z publikacji prasowych o planach nie likwidacji, a połączenia Zespołu Szkół Ekonomiczno-Handlowych z Zespołem Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu. Oznacza to konieczność przeniesienia ekonomika do innego budynku, zdaniem młodzieży, o znacznie gorszym standardzie, stąd fala wzburzenia.

Czytaj również: Lębork. Uczniowie ekonomika kontra starosta. Bunt w ekonomiku

Decyzja lęborskich władz powiatowych, motywowana niżem demograficznym i brakiem pieniędzy na utrzymanie sporego budynku ekonomika, wywołała falę protestów uczniów, którzy chcieli dokończyć naukę w murach tej samej szkoły, do której składali dokumenty i nie chcą słyszeć o przenosinach. Pikieta nic nie dała, władze postawiły na swoim.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki