Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po premierze spektaklu „Noc iguany”. Iguana pełna namiętności i... senna...

Grażyna Antoniewicz
Tomasz Bołt
Jaka jest „Noc iguany” Tennessee Williamsa grana na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie? Interesująca w zamyśle reżyserskim, ciekawa scenograficznie i... wzbudzająca w widzach wszechogarniającą senność.

Upalna sjesta

Zaczyna się intrygująco: falista blacha imituje strome urwisko gdzieś nad morzem w Meksyku, na horyzoncie niebo, nad którym niekiedy pojawiają się gwiazdy, na brzegu wiszą dwa hamaki. Pusta scena, na której służący Pedro i Pancho - znakomici ruchowo Jakub Mróz i Daniel Jimezen Martinez, opalają się, bawią, skaczą do morza. Jest spokojna, upalna sjesta. Nastrój zmienia się, gdy do podrzędnego pensjonatu w Costa Verde, którego właścicielką jest Maxine, przyjeżdża wycieczka emerytowanych nauczycielek i ich nastoletnie uczennice. Przewodnikiem jest Shannon (Marek Tynda), były pastor nadużywający alkoholu, zjawia się też rodzina Niemców, nieustająco wznoszącą toasty za wielką Rzeszę, wreszcie stary poeta z wnuczką malarką, podróżujący bez pieniędzy.

Mixine ma słabość do Shannona, który lekkomyślnie przespał się z jedną z uczennic (jest niepełnoletnia), wzbudzając w dziewczynie gorące uczucie. Zaczyna też iskrzeć między malarką Hannah a Shannonem - więc ta noc powinna kipieć od namiętności, ukrytych pragnień. Ale upał w Costa Verde usypia widzów...

Każdy na scenie broni się jak może, próbując zaistnieć. Niestety, między aktorami nie ma kontaktu, każdy gra osobno, w próżnię. Może jedynie Monika Chomicka-Szymaniak jako malarka Hannah stworzyła postać, którą zapamiętamy, podobnie jak Charlottę (w tej roli Dorota Androsz). Ciekawy epizod stworzył też Piotr Biedroń. Katarzyna Figura jako Maxine - właścicielka podupadłego pensjonatu, emocje wyraża krzykiem, nadmierną ekspresją. Niestety, nie jest to najlepsza rola tej znakomitej aktorki w Teatrze Wybrzeże. Pamiętamy przecież jej kreację w „Marii Stuart” .

Przejmująco wiekowego poetę zagrał Andrzej Nowiński. Stara dobra szkoła aktorska, perfekcyjna dykcja, precyzyjne budowanie postaci. Wzrusza, gdy zagubiony w swoim świecie, nieobecny, usiłuje zapisać swój ostatni wiersz.
Film zrealizowany na podstawie tej sztuki zdobył nominację do Oscara za zdjęcia i Oscara za kostiumy. Jednak mam wrażenie, że tekst nieco się zestarzał. Reżyser Pia Partum chciała oddać nastrój upalnej meksykańskiej nocy na krańcu świata, wśród natury, aby tym wyraziściej pokazać problemy bohaterów, samotność, zagubienie w życiu, frustracje. Ale gdzieś po drodze pomysł się rozmył, zagubił. Przez prawie cały pierwszy akt „Noc iguany” tkwi w martwym punkcie, akcja nie zmierza do jakiegoś celu. Rozmowy bohaterów nie przekładają się na rozwój fabuły. Nie ma tu żadnego dramatyzmu. Myślę, że tyleż to wina reżyser Pia Partum, ile autora Tennessee Williamsa.

Król jest nagi

I na koniec czas wreszcie powiedzieć: król jest nagi. Aktorzy Teatru Wybrzeże mają problemy z dykcją (oczywiście nie wszyscy). Siedziałam w trzecim rzędzie i często nie rozumiałam, co mówią. Zwłaszcza kiedy Marek Tynda odwracał się plecami albo mówił, stojąc bokiem do widowni. To nie jest kino nieme, gdzie napisy wyświetlane były na ekranie, w teatrze trzeba usłyszeć tekst. Współczuję zwłaszcza widzom siedzącym w ostatnich rzędach.

Ale nie był to czas stracony, bowiem tego wieczoru swój jubileusz 55- lecia pracy na scenie świętował znany aktor Andrzej Nowiński, związany z Teatrzem Wybrzeże od 1970 roku. Zagrał tu wiele interesujących ról. Po kilku latach nieobecności wrócił. Ostatnio możemy go podziwiać w m.in. w „Martwych duszach” i w „Przedwiośniu”. Andrzej Nowiński dziękując za kwiaty i życzenia powiedział: „Kocham teatr i mam wrażenie, że z wzajemnością”. Najlepsze życzenia panie Andrzeju i wielu równie udanych ról jak ta w „Nocy iguany.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki