Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto za Bogdana Wentę?

Patryk Kurkowski
Nastał przełomowy okres dla męskiej reprezentacji w piłce ręcznej. Naszej drużynie przed niespełna dwoma tygodniami nie udało się wywalczyć awansu na igrzyska olimpijskie w Londynie, a w czwartek swoje rozstanie z kadrą ogłosił Bogdan Wenta. Co dalej z biało-czerwonymi?

Już wcześniej, na poniedziałek, zaplanowano posiedzenie władz ZPRP dotyczące ostatnich wyników zespołu narodowego (dopiero 9 miejsce na styczniowych mistrzostwach Europy i brak nominacji olimpijskiej) i przyszłości Wenty.

W obliczu rezygnacji 50-letniego trenera zarząd czeka debata na temat przyszłości kadry szczypiornistów i wyboru nowego szkoleniowca. Zwłaszcza że już w czerwcu przed drużyną dwumecz eliminacji mistrzostw świata z Litwą.


Według nieoficjalnych informacji, następcą Wenty - przynajmniej tymczasowo - może zostać Daniel Waszkiewicz, który aktualnie jest asystentem pierwszego trenera.

- Nie chcę komentować tej sprawy - powiedział nam sam zainteresowany.

"Przegląd Sportowy" zasugerował z kolei, że biało-czerwonych mógłby objąć Damian Wleklak, ale ten ucina dyskusję.


- To są tylko doniesienia medialne. Jako asystent podpisuję się pod dotychczasową pracą trenera Wenty - przyznał Damian Wleklak.


Jednak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być zatrudnienie zagranicznego szkoleniowca.


- Na kandydatów jeszcze za szybko. Najpierw musimy zadecydować, w jakim kierunku chcemy podążać - powiedział Henryk Szczepański, wiceprezes ZPRP.

Odejście Wenty to spore zaskoczenie. Po nieudanym turnieju w Alicante, który był ostatnią szansą na zakwalifikowanie się do igrzysk olimpijskich w Londynie, 50-letni trener zapowiedział, że ma jeszcze pomysł na prowadzenie reprezentacji i nie zamierza rezygnować. Tymczasem wczoraj na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Wenta wyznał, iż decyzja zapadła jeszcze w Hiszpanii.


- Decyzję podjąłem już w Alicante, poinformowałem wtedy zawodników i sztab szkoleniowy. Ze względu na obowiązki służbowe prezesa Andrzeja Kraśnickiego jako szefa PKOl, rozmowa o mojej decyzji odbyła się dopiero w środę, po jego powrocie do kraju - tłumaczył.


- Tak, trener Wenta zakomunikował nam to jasno w Alicante. Nie mam pojęcia, co wpłynęło na jego decyzję i nie chciałbym na ten temat dyskutować - potwierdził Wleklak.
 - Czy to było duże zaskoczenie? Przez pięć minut nikt się nie odezwał, więc chyba było - dodał asystent Wenty w kadrze.


Bogdan Wenta był trenerem biało-czerwonych przez 7,5 roku. W 2007 nasi szczypiorniści zdobyli srebrne medale mistrzostw świata, a w 2009 zajęli trzecie miejsce w mistrzostwach Europy.


- Nie zapominajmy, z jakiej pozycji startował trener Wenta, a w jakim obecnie miejscu jest kadra. Reprezentacja zajmuje szóste miejsce w światowym rankingu, w turniejach stawiani jesteśmy jako faworyci. To na pewno trudny moment dla drużyny, ale dla nowego trenera sytuacja nie będzie zła - uważa Wleklak.


Trener odchodzi z kadry, ale...


- Losy polskiej piłki ręcznej zawsze leżały mi na sercu, więc jeśli w dalszym ciągu mógłbym służyć rozwojowi tej dyscypliny w naszym kraju, moja pasja, doświadczenie i wiedza są do dyspozycji związku - dodał Wenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki