Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Sarzała: Dzieci czasami są elementem przetargowym, a czasami towarem, który przerzuca się na prawo i lewo [rozmowa]

Katarzyna Gruszczyńska
Katarzyna Gruszczyńska
Przemysław Świderski
Rozmawiamy z Krzysztofem Sarzałą, koordynatorem gdańskiego Centrum Pomocy Dzieciom - Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Katarzyna Gruszczyńska: W weekend 23-latek uprowadził swojego 5-letniego syna i przetrzymywał w aucie w okolicy Pruszcza Gdańskiego. Rośnie liczba uprowadzeń rodzicielskich i prób zemsty na partnerach przez narażanie na niebezpieczeństwo dziecka.

Krzysztof Sarzała: Jest dużo takich konfliktów rodzicielskich, które są albo przedrozwodowe, albo w trakcie, albo po rozwodach. Mam wrażenie, że ludziom łatwiej jest się rozstać niż jeszcze kilka, kilkanaście lat temu. Niestety, to przynosi ogromne szkody dzieciom. Te rozstania są trochę niefrasobliwe, impulsywne. Mam poczucie, że niektórzy rodzice podejmują bardzo szybko decyzje, że chcą odejść, i kompletnie nie liczą się z tym, jakie to będzie miało konsekwencje dla całego systemu rodzinnego, a zwłaszcza dla dzieci. Nie daj Bóg, jeżeli w trakcie rozstania, rozwodu czy separacji dochodzi do konfliktu i walki o dziecko. Nie jestem badaczem, ale subiektywnie wydaje mi się, że właśnie w tych sytuacjach najczęściej dochodzi do porwań rodzicielskich. A nawet jeśli nie porwań, to do nieuregulowanych prawnie przetargów o dziecko, u kogo będzie więcej, częściej. Dzieci czasami są elementem przetargowym, a czasami towarem, który przerzuca się na prawo i lewo.

Zatrważające jest to, że dziecko w trakcie konfliktu rodziców staje się marionetką, by się na przykład zemścić. Nikt nie bierze pod uwagę spustoszenia emocjonalnego, jakie takie wojny i wojenki mogą wywołać.

Mam na ten temat swoją teorię, że wielu dorosłych ludzi, rodziców, myśli, że dziecko szybko zapomni, że to minie. I nawet jeśli dzisiaj zrobimy jakieś głupstwo albo nie będziemy się liczyć z tym, co czuje dziecko, co myśli i co ono miałoby do powiedzenia, to wielu dorosłych pragnie wierzyć, że to minie jak wysypka... Że za parę miesięcy, lat dziecko w ogóle nie będzie o tym pamiętać, myśleć. Chciałbym powiedzieć: to błąd. Dziecko będzie pamiętać w pełni świadomy sposób. A jeśli nie, to jest coś takiego jak przedświadomość, podświadomość, pamięć, która jest w ciele. To może być pamięć smutku, lęku, cierpienia. Nie łudźmy się, że tego typu zagrywki dorosłych nie będą kosztem, który poniesie dziecko. Dorośli są po pierwsze bardzo naiwni, po drugie - bardzo infantylni, a po trzecie - bardzo samolubni w swoich działaniach. Bardzo rzadko mamy do czynienia z pełną dojrzałością w podejmowaniu decyzji.

Na koniec najtrudniejsze pytanie, które może nie mieć jednej, idealnej odpowiedzi: czy można zapobiegać takim sytuacjom, ograniczyć te przypadki? Jakimi narzędziami dysponujemy?

Wierzę w takie możliwości. Nie od dzisiaj Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę podejmuje takie wysiłki. Nie tylko interwencyjne, czyli wtedy, kiedy już dzieje się coś złego, ale właśnie inwestujemy bardzo dużo w taką mądrość rodzicielską. Chcemy, żeby rodzice byli nie tyle doskonali, bo takich nie ma, ale żeby byli wystarczająco odpowiedzialni, dobrzy, mądrzy. Można zrobić wiele, żeby byli bardziej świadomi swoich wyborów. Wspólnie z Gdańskim Wydawnictwem Psychologicznym realizowaliśmy znakomity projekt Mała Akademia Emocji. Chodziło o to, żeby „rozgryzać”, jakie emocje pojawiają się między rodzicem a dzieckiem, jak możemy wpływać na to, że pewne emocje pojawiają się częściej i ułatwiają, a jak inne mogą paraliżować, hamować. To można zrobić. Jest to strategia długofalowa, a nie krótkoterminowa. Bo w takim krótkoterminowym wymiarze przede wszystkim reagują służby. Pomoc społeczna, policja, muszą być bardzo skuteczne, żeby zapobiec tym nieszczęściom. Z kolei psychologowie, pedagodzy, terapeuci mogą działać skuteczniej, ale niestety nie tak szybko, tylko długoterminowo. Po to utworzyliśmy Centrum Pomocy Dzieciom w Gdańsku.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki