Kraków. Cenne archeologiczne odkrycia na terenie Muzeum Archeologicznego

W Muzeum Archeologicznym trwa remont, dzięki któremu zwiedzający m.in. nie będą musieli przeciskać się wąskimi schodkami na wystawy eksponowane przy ul. Senackiej 3. Zgodnie z projektem przebudowy budynku tuż obok dawnego wejścia, na tzw. dziedzińcu straceń powstanie nowe wejście główne, którym dostaną się do muzeum także osoby ze szczególnymi potrzebami.

W trakcie prac archeolodzy natrafili na pozostałości kościoła św. Michała i Św. Józefa wzniesionego w XVII w. na terenie zespołu klasztornego karmelitów bosych, a w 1797 r. przekształconego w więzienie i siedzibę sądu. Kościół został rozebrany w 1872 roku w trakcie gruntownej modernizacji budynku. Sam kościół najprawdopodobniej był już w nie najlepszym stanie - obecne odkrycia archeologiczne wskazały, że świątynia przeszła pożary.

- Kiedy przebiliśmy się przez kolejną ścianę, weszliśmy w miejsce, gdzie kiedyś był tzw. dziedziniec straceń, to także poziom prezbiterium kościoła św. Michała i św. Józefa. Wcześniej kilkakrotnie prowadzono tu już prace ziemne, m.in. przy osuszaniu ścian czy budowie studzienki kanalizacyjnej, ale nigdy nie były to kompleksowe badania, które odsłoniłyby całą tę przestrzeń - wyjaśnia Jacek Górski, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Krakowie. - Natrafiliśmy na pozostałości po kryptach i fragmenty przemieszanych szkieletów, które nie znajdowały się w trumnach w porządku anatomicznym. Znaleźliśmy też wiele ćwieków z trumien.

Po remoncie w tym miejscu będzie się mieścił sklepik i punkt informacyjno-biletowy. Krakowianie odkrycia archeologów zobaczą za ok. dwa lata. Dziedziniec ma zostać przykryty szklanym dachem, wyeksponowane zostaną relikty dawnego kościoła i część znalezisk.

Zdaniem Jacka Górskiego, najciekawszym odkryciem są łuki, znajdujące się pod podłogą kościoła św. Michała i św. Józefa oraz jedenaście schodów prowadzących do krypty (być może jest jeszcze kolejny schodek, który ujawnią prace). W przyszłości te elementy architektury dawnego kościoła będą wyeksponowane w muzeum.

- Trochę to wbrew naszym planom, będziemy musieli inaczej zaprojektować klatkę schodową, ale są to relikty warte pokazania: średniowieczny mur, datowany na XIV-XV wiek, o którym dziś nie wiemy, czy był elementem murów obronnych starego Krakowa czy może jest to fragment zabudowań posiadłości możnowładcy, który w tej okolicy rezydował - to wszystko będzie możliwe do ustalenia, kiedy nasze odkrycia nałożymy na inne plany, na których znajdują się znane w tej części Krakowa mury - wyjaśnia dyrektor Muzeum Archeologicznego.

Szkielety poddane zostaną badaniom archeologicznym, dzięki którym ustalony zostanie m.in. wiek, płeć, ewentualne choroby.

- W Muzeum Archeologicznym będzie można zapoznać się z archeologią różnych części świata i Małopolski, ale też z historią tego miejsca. Chcemy przypomnieć, że kiedyś funkcjonował tu kościół. To będzie żywy skansen - zapowiada Jacek Górski.

Prowadzona obecnie na terenie Muzeum Archeologicznego inwestycja o nazwie "Dawny klasztor - byłe więzienie - nowoczesne Muzeum", ma kosztować 13,5 mln zł. Środki pochodzą z funduszy województwa małopolskiego i Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków Krakowa. Muzeum zamierza pozyskać także środki finansowe z programu FEnIKS - Fundusze Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.