MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarskie play-offy coraz bliżej. Asseco Prokom Gdynia zagra ze Stelmetem Zielona Góra

Paweł Durkiewicz
Przemek Świderski
Drugi etap Tauron Basket Ligi powoli zbliża się do końca. Najbliższe mecze zadecydują o tym, w jakiej kolejności drużyny przystąpią do fazy play-off, czyli decydującej batalii o medale mistrzostw Polski. Już dziś kolejną serię gier rozpoczną koszykarze Asseco Prokomu, którzy spróbują powalczyć o wygraną z faworyzowanym Stelmetem Zielona Góra. Pozostałe nasze drużyny zagrają na wyjeździe.

Grający ośmioosobową rotacją mistrzowie Polski ponieśli ostatnio dwie klęski - w Słupsku i Zgorzelcu. Mało kto daje więc im szanse w meczu z naszpikowanym gwiazdami Stelmetem. Goście mierzą w odebranie Asseco Prokomowi mistrzowskiego tytułu, dlatego wygrana w Gdyni jest dla nich obowiązkiem. Początek tego spotkania o godz. 19.

O identycznej porze spotkania wyjazdowe w dolnej "szóstce" rozegrają drużyny Polpharmy Starogard Gdański i Startu Gdynia. Kociewskie Diabły zmierzą się w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą, czyli rywalem, który... zakotwiczył już na dobre na dnie ligowej tabeli. W kołobrzeskim zespole doszło ostatnio do specyficznej zmiany trenera: Mariusza Karola zastąpił rzucający obrońca Grzegorz Arabas, który przez resztę sezonu będzie grającym szkoleniowcem.

Koszykarze Startu zagrają z kolei z AZS Koszalin, który jest już niemal pewny awansu do fazy play-off. Kwestia rozstawienia drużyn z miejsc 7 i 8 (czyli najprawdopodobniej Polpharmy i AZS) powinna być bliższa rozstrzygnięcia już w niedzielę. Wtedy bowiem pomorskie drużyny zamienią się rywalami. Gdynianie zagrają w Kołobrzegu z Kotwicą, a starogardzianie w Koszalinie z AZS i właśnie ten drugi mecz będzie miał kluczowe znaczenie dla ostatecznego układu tabeli w dolnej "szóstce".

W sobotę o godz. 15 arcyważny występ czeka graczy sopockiego Trefla. Wicemistrzowie Polski zagrają we Włocławku z Anwilem i jeśli wciąż marzą o drugim miejscu przed play-off (pierwszy w tabeli PGE Turów Zgorzelec jest już poza zasięgiem), muszą zwyciężyć. W środę drużyna trenera Mariusza Niedbalskiego przełamała serię trzech porażek, pokonując u siebie Stelmet 82:78.

- Po wygranej nasze morale poszło w górę i do Włocławka jedziemy, by zrewanżować się Anwilowi za porażkę w naszej hali - zapewnia Filip Dylewicz. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi TVP Sport.

Wspomniany już zespół Turowa pojawi się w niedzielę o godz. 19 w Słupsku, gdzie spróbuje zdobyć gorącą halę Gryfia. Lider rozgrywek nie będzie miał łatwego zadania - Energa Czarni grają ostatnio kapitalną defensywę, która przyniosła im trzy kolejne wygrane. W meczach z Treflem, Asseco Prokomem i Anwilem Włocławek słupszczanie tracili średnio zaledwie 55,3 punktu! W efekcie gracze trenera Andreja Urlepa wciąż mają teoretyczne szanse nawet na trzecią lokatę przed play-off.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki