Pracodawca zarzucił jej m.in. przywłaszczenie służbowego mienia w postaci laptopa, a także niedbalstwo w wykonywaniu obowiązków służbowych. Kobieta od początku nie zgadzała się z tymi zarzutami, dlatego postanowiła dochodzić swych praw na drodze sądowej. Sąd Pracy w Kartuzach oddalił zarzuty sformułowane przez starostę. Decyzja sądu jest prawomocna. Katarzyna Cichosz nie wróci jednak do starostwa, bo jej stanowisko zostało zlikwidowane. Urząd będzie musiał wypłacić jej odszkodowanie w postaci trzech pensji.
Starosta kościerski zwolnił urzędniczkę, która wcześniej napisała na niego skargę
- Ten werdykt cieszy, jednak satysfakcja jest średnia, bo wiele nieprawdziwych rzeczy powiedziano na mój temat - powiedziała nam K. Cichosz. - To brzemię pozostaje na długo w pamięci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?