Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościerzyna. Sędzia Janusz K. trafi do więzienia na 5 lat

Maciej Wajer
Jeszcze kilka lat temu sądził przestępców, a teraz sam usłyszał wyrok. Sąd Rejonowy w Koszalinie po czterech latach procesu skazał wieloletniego sędziego Janusza K. na pięć lat pozbawienia wolności.

Janusza K., który przez wiele lat pełnił funkcję sędziego w Sądzie Rejonowym w Kościerzynie, był nawet szefem wydziału karnego tego sądu. K. oskarżono o przyjęcie korzyści majątkowych na kwotę 140 tys. zł. W sądzie w Koszalinie, przed którym toczył się jego proces, usłyszał nieprawomocny wyrok skazujący - sześć lat po tym, gdy zatrzymano go pod zarzutem przyjęcia łapówki.

- Janusz K. został skazany na łączną karę pięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności - informuje Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Strony mają siedem dni na zwrócenie się o pisemne uzasadnienie wyroku oraz 14 dni na złożenie apelacji.

Koszaliński sąd orzekł w stosunku do Janusza K. także karę grzywny w wysokości 400 stawek dziennych po 150 zł, czyli 60 tys. złotych. Orzekł też wobec niego przepadek korzyści majątkowej w kwocie ok. 130 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa.

Akt oskarżenia przeciwko Januszowi K. przygotowała słupska Prokuratura Okręgowa, która od początku zajmowała się sprawą kościerskiego sędziego. - Wnioskowaliśmy o 6 lat pozbawienia wolności i o grzywnę w postaci 350 stawek dziennych po 200 zł - mówi prokurator Tomasz Walendziak.

Przypomnijmy, że Janusz K. został zatrzymany pod koniec 2008 r. przez policjantów z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Nieoficjalnie mówiło się, że wpadł podczas wręczania kontrolowanej łapówki.

Po uchyleniu immunitetu przez Sąd Dyscyplinarny, słupscy śledczy postawili mu zarzuty. Ustalili, że kościerski sędzia miał przyjąć od podsądnych, w zmian za korzystne dla nich rozstrzygnięcia, łapówki w łącznej kwocie 140 tys. zł. K. miał też sporządzić projekt apelacji na korzyść innych oskarżonych, których wcześniej sądził, w zamian za co miał przyjąć m.in. rybę w galarecie wartą 300 zł i przez 5 dni korzystać z użyczonego przez nich osobowego mercedesa.

Początkowo akt oskarżenia trafił do sądu w Kościerzynie, jednak ten ze względu na to, że Janusz K. przez wiele lat był jego pracownikiem, złożył wniosek o wyłączenie go z tej sprawy.

Proces kościerskiego sędziego przed Sądem Rejonowym w Koszalinie rozpoczął się w 2010 roku.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki