Kościerzyna: Proces sędziego oskarżonego o łapówkarstwo

- Sędziemu Januszowi K. odczytano akt oskarżenia - poinformował nas Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Sędzia mógł złożyć wyjaśnienia, jednak z tego nie skorzystał, do czego oczywiście miał prawo.

Kościerzyna: Czy sędzia wziął 100 tys. zł łapówki?

Warto zaznaczyć, że proces się rozpoczął po wielu miesiącach od momentu, w którym akt oskarżenia trafił do koszalińskiego sądu. Pierwszy termin rozprawy wyznaczono na październik minionego roku, jednak wówczas Janusz K. złożył wniosek o odroczenie. Uzasadnił go tym, że chce mieć wgląd w akta spraw, w których orzekał, a które są dowodem w niniejszej sprawie. Sąd przychylił się do jego wniosku. Następne terminy rozpoczęcia procesu, wyznaczane kolejno na grudzień minionego roku, a także na luty 2011 roku, nie dochodziły do skutku, ponieważ wspomniane akta sprawy nie spłynęły do Koszalina z Sądu Najwyższego w Warszawie.

Kościerzyna: Sędzia podejrzewany o przyjęcie kilku dużych łapówek

Przypomnijmy, że Janusz K., sędzia z Kościerzyny, został zatrzymany przez policjantów z Wydziału ds. Walki z Korupcją KWP w Gdańsku pod koniec 2008 roku. Od początku sprawą zajmuje się słupska Prokuratura Okręgowa. Po zebraniu materiału dowodowego oskarżyła Janusza K. o przyjęcie od podsądnych, za korzystne dla nich rozstrzygnięcia, łapówek w łącznej kwocie 140 tys. zł. Sędzia miał też sporządzić projekt apelacji na korzyść innych oskarżonych, których wcześniej sądził, za co miał przyjąć wartą 300 zł rybę w galarecie i przez 5 dni korzystać z użyczonego przez nich osobowego mercedesa. W 2009 roku Janusz K. został zawieszony przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w czynnościach służbowych.