- 27-letnia kobieta usłyszała zarzut płatnej protekcji, czyli wręczenia 52 tys. zł pośrednikowi w celu uzyskania lokalu komunalnego - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Ostatecznie uzyskała lokal, który jej nie przysługiwał, nie spełniała kryteriów, które umożliwiały przydział takiego mieszkania - dodaje.
Jak ustaliliśmy, wobec kobiety zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju. - Nie było potrzeby umieszczania jej w areszcie - tłumaczy prok. Marciniak.
Funkcjonariusze nie ujawniają, czy kobieta przyznała sie do stawianego jej zarzutu. Kobieta w ręce CBŚ wpadła po szeroko zakrojonych działaniach mundurowych.
- To konsekwentne działania funkcjonariuszy CBŚ, które prowadzi tę sprawę pod nadzorem prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku - mówi prok. Marciniak.
Zatrzymanie kobiety to pokłosie zapowiedzi śledczych: - Albo osoby, które mogły mieć coś wspólnego ze sprawą zgłoszą się do prokuratury lub policji i skorzystają z klauzuli niekaralności, albo to policja przyjdzie do nich - zastrzega prok. Marciniak.
Co grozi zatrzymanej kobiecie? Zgodnie z art. 230a Kodeksu Karnego, "Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji,podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?