Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Nowa cena płynu do dezynfekcji rąk sprzedawany na stacjach Orlen.Orlen ją obniżył [17.03.2020]

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Płyn do dezynfekcji rąk, którego produkcję zapowiedziała spółka Orlen, miał kosztować 95 złotych. Jego cena wzbudziła wiele emocji i gorącą dyskusję w internecie. Rzeczniczka spółki broniła ceny, twierdząc, że została skalkulowana poniżej średniej rynkowej. ​Spółka w poniedziałek poinformowała jednak o zmianie ceny.

AKTUALIZACJA, 16.03.2020
Jest nowa cena płynu do dezynfekcji! Orlen uruchomił drugą linię produkcyjną, wykorzystuje inny rodzaj alkoholu. W poniedziałek cena spadła z 95 do 49 zł za 5-litrowy baniak ze środkiem.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Na razie płynu nie ma jeszcze na stacjach benzynowych. Przynajmniej tych w Gdańsku. Na pytanie w kilku z nich o płyn do dezynfekcji rąk, słychać tylko jedną odpowiedź: - jeszcze nie ma, czekamy. Może w nadchodzącym tygodniu będzie.

Jednak już teraz internauci dyskutują gorąco o proponowanej cenie. 95 złotych, tyle ma kosztować pięciolitrowe opakowanie. Wielu dyskutantów pisze, że 95 złotych za opakowanie to cena mocno wygórowana i pytają, czy aby Orlen nie żeruje na epidemii? ​

Inni twierdzą nawet, że płyn w czasach pandemii powinien być rozdawany za darmo. Zwłaszcza, że producentem jest bogata spółka, którą było stać na dofinansowywanie np. Formuły 1.

Ale jest też druga grupa internautów, która broni tej ceny i samego producenta, informując, że na aukcjach internetowych takie płyny też nie były tanie, a nawet droższe, jak się przeliczy na mniejsze opakowania.​

Problem sprzedaży internetowej rozwiązał zresztą sam premier Mateusz Morawiecki, wydając 11 marca 2020 r. zakaz sprzedaży artykułów związanych z koronawirusem, w tym maseczek i płynów dezynfekujących, na popularnych platformach sprzedaży internetowej. ​

Orlen został więc niejako sam na tym placu boju. ​

Głos postanowiła zabrać w tej sprawie sama spółki PKN Orlen.

Joanna Zakrzewska wydała oświadczenie, w którym informuje, że ten produkt do dezynfekcji rąk, który ma się pojawić w nadchodzącym tygodniu na stacjach benzynowych w całym kraju, składa się z etanolu (70 procent), wody, alkoholu izopropylowego oraz gliceryny i substancji zapachowych. Produkt nie nadaje się do spożycia, a jego cena detaliczna została skalkulowana poniżej średniej rynkowej - stwierdziła.


Dodała też, że spółka przymierza się do produkcji płynu w mniejszych, litrowych opakowaniach.​

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki