Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próbna matura z matematyki (rozwiązania zadań)

red.
G. Mehring
Geometria, wielomiany, ciągi, funkcje, a na dokładkę jeszcze twierdzenie Pitagorasa i Talesa. To tylko część materiału, jaki trzeba było mieć w małym palcu, żeby bez problemu poradzić sobie z maturą próbną z matematyki na poziomie podstawowym. W środę zmierzyło się z nią ok. 390 tys. uczniów z całej Polski. Na Pomorzu nad arkuszami egzaminacyjnymi głowiło się ponad 20 tys. abiturientów. Próba nie była obowiązkowa, ale zorganizowała ją większość szkół w województwie. Bo matury to jedyne próbne, jakie tegorocznym zdającym przygotowała Centralna Komisja Egzaminacyjna.

Jak było na rozgrzewce przed prawdziwą maturą, do której zostało równo pół roku? Trudno! - odpowiadają zgodnie maturzyści z Gdańska, Słupska, Kościerzyny i Pucka.

Zobacz koniecznie: Próbna matura 2012 na Pomorzu: Matematyka poziom podstawowy [ARKUSZE, ODPOWIEDZI]

W VIII LO w Gdańsku arkusze maturalne wypełniało 190 uczniów. Pierwsi zaczęli wychodzić z sal dopiero po godz. 11, czyli dwie godziny od momentu rozpoczęcia egzaminu. Na rozwiązanie 34 zadań było 170 minut.

- Było sporo rzeczy, których jeszcze nie przerabialiśmy na lekcjach. Nie rozwiązałem wszystkiego, ale zależy mi tylko na tym, żeby zdobyć wymagane minimum, czyli 30 proc. punktów. Chcę studiować filologię polską lub kulturoznawstwo, matematyka nie jest mi więc potrzebna - tłumaczy Patryk Gapiński z VIII LO. Uczniowie klas humanistycznych łapali się za głowy. - Te zadania to była dla mnie masakra. Za niektóre nie wiedziałem nawet jak się zabrać - przyznaje Łukasz Juniak. Ścisłowcy się uśmiechali, ale problemy też mieli. - Nie było tak źle, spodziewałem się, że najwięcej zadań będzie z równań kwadratowych. Nie zrobiłem tylko dwóch, które zaczynały się od słów "wykaż, że" - mówi Krzysztof Data z klasy biologiczno-chemicznej. Na korytarzu największe emocje wywoływała dyskusja o ostatnim i jak podkreślali maturzyści najtrudniejszym zadaniu.

Romuald Cichocki, dyrektor VIII LO, o wyniki jest jednak spokojny, bo w ubiegłym roku maturę z matematyki zdali tu wszyscy. - Młodzież sobie wtedy doskonale poradziła. Ten rocznik nie różni się zbytnio od poprzedniego, więc myślę, że problemów też nie będzie - zaznacza Cichocki. - Jeśli jednak komuś na maturze próbnej się nie powiedzie, na pewno nie przełoży się to na jedynkę do dziennika - zapewnia dyrektor.

W I LO w Słupsku uczniom towarzyszył stres jak przy prawdziwej maturze. - Najgorzej było z geometrią, z całą resztą sobie poradziłam - mówi Sylwia Kuksińska z I LO. A jej koleżanka Aleksandra Hajko wskazuje: - Pytania były podchwytliwe. Największą trudność sprawiły mi zdecydowanie funkcje. Tu największy problem uczniom sprawiły zadania otwarte.

- Wymagały znajomości wielu matematycznych zagadnień. Trzeba było myśleć analitycznie - uzasadnia Martyna Koba z I LO w Słupsku.

Wysokim poziomem matury zaskoczona była większość uczniów kościerskich szkół średnich.

- Mimo że zadania były niezwykle trudne, cieszę się, że spróbowałam, bo teraz wiem, w czym jestem słabsza i co trzeba jeszcze powtórzyć - podkreśla Anna Studzińska z LO w Kościerzynie.
W Pucku też nie było lekko.

- Przy zadaniach otwartych trzeba było mocniej ruszyć głową. Zwłaszcza przy ostatnim poleceniu, bo nawiązywało do fizyki. Sama część opisowa zajmowała kilka linijek tekstu - ubolewa Maciej Sokołek z LO w Pucku. - Żadnego z zadań otwartych nie rozwiązałem do końca. Załamałem się, gdy zobaczyłem wykresy do wykonania - dodaje Patryk Danielewicz z klasy o profilu humanistycznym. Opinie uczniów potwierdza Marzena Brazewicz, wicedyrektor LO w Pucku.

- Nawet ci z klas o profilu matematycznym kończyli pisanie dopiero po dwóch godzinach, co oznacza, że egzamin do prostych nie należał - informuje nauczycielka.

Zdaniem matematyków, egzamin był w sam raz. - Te zadania miały średni poziom trudności, zbliżony do tego, który wiosną był na właściwej maturze. Większe kłopoty sprawić mogło jedynie zadanie 29, bo trzeba było wapaść na pomysł, by sobie z nim poradzić - mówi Piotr Kowalczyk, matematyk z II LO w Sopocie. - Panika dotycząca obowiązkowej matury z matematyki jest bezpodstawna. Świadczy o tym fakt, że w maju poszła ona lepiej niż ta z języka polskiego na poziomie podstawowym - wskazuje Kowalczyk.

E. Oleksy

Za podanie przykładowych rozwiązań dziękujemy PiotrowiKowalczykowi, matematykowi z II LO w Sopocie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki