- Oglądałam ten mecz w telewizji i trzeba dziewczynom pogratulować. Spisały się praktycznie w każdym elemencie. Rozbiły azerski zespół - mówi Izabela Bełcik, kapitan PGE Atomu Trefla.
Bełcik ucieka jednak od porównań do Chemika.
- Nie patrzymy w ten sposób, że musimy gonić Chemika - tłumaczy rozgrywająca. - Musimy w fazie zasadniczej sezonu uzyskać jak najlepszą lokatę, a dopiero później będziemy się zastanawiać, co dalej. Myślę, że w naszym przypadku będą się liczyły bezpośrednie mecze z Policami.
Atomówki w sobotę czeka wyjazdowy mecz w Bielsku-Białej. Z tamtejszym Aluprofem zagrają o godz. 18. Sopocianki na południe Polski wyruszyły już w czwartek.
- To najlepszy dowód na to, że podchodzimy do tego spotkania poważnie. To szalenie trudny teren. Miałyśmy parę dni po meczu z dąbrowiankami na dopracowanie szczegółów. Znowu interesuje nas zwycięstwo - zapewnia atakująca Katarzyna Zaroślińska.
Do tej pory atomówki wygrały z bielszczankami 10 z 15 spotkań, ale tylko 3 z 6 w hali Aluprofu. Dobrze byłoby tę statystykę jeszcze poprawić.
- Chcemy wygrać i udowodnić sobie, że potrafimy się skupić i nie mieć przestojów - mówi Izabela Bełcik.
Atomówki będą grały też w Pucharze CEV. W pierwszej rundzie - 1/16 finału - nie wystąpiły, bo ukraińskie przeciwniczki z Siewierodonczanki Siewierodonieck wycofały się z rozgrywek. Kolejne rywalki (czeski SK UP Ołomuniec lub belgijski Gea Happel Amigos Zoersel) poznają 26 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?