Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolbudy i Kokoszki też chcą mieć PKM

Maciej Pietrzak
Przemyslaw Swiderski
Samorządowcy chcą odtworzyć fragment linii kolejowej łączącej Pruszcz Gdański z Kartuzami. Inwestycja miałaby zostać "podpięta" pod PKM.

Samorządowcy liczą, że uda się to zrobić jeszcze ze środków aktualnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej i proszą o wsparcie Urząd Marszałkowski. List do marszałka Mieczysława Struka w sprawie linii 229 napisał wójt gminy Kolbudy.

- W okresie mojej 12-letniej pracy na stanowisku wójta liczba mieszkańców gminy podwoiła się. Obecnie na jej terenie mieszka 20 tys. osób, ale opracowania planistyczne pozwalają na zasiedlenie nawet przez 100 tys. Podobnie jak inne gminy ościenne w zakresie komunikacji zbiorowej obsługiwani jesteśmy tylko przez komunikację autobusową. Jednocześnie ruch kołowy zarówno indywidualny jak i tranzytowy zwiększył się w ciągu ostatnich 10 lat czterokrotnie. Dlatego apeluję o rozpoczęcie rozmów w sprawie reaktywacji linii 229 - czytamy w piśmie.

Czytaj też: Pociągi PKM wracają do Gdańska Głównego. Nowy rozkład jazdy

- Jako jedyna z gdańskich dzielnic przy PKM nie mamy jej stacji. Dlatego bardzo zależy nam na odtworzeniu linii między Pruszczem a Kolbudami. Na naszym odcinku brakuje tylko ok. 2 km torów przy osiedlu Karczemki i zbiorniku retencyjnym. Są nasypy i część infrastruktury tej starej linii, chociażby bocznice kolejowe do Starej Piły. Po odtworzeniu mógłby nią np. jeździć szynobus, z którego można by było przesiadać się na pociągi PKM-ki w tzw. systemie door to door - wtóruje Krzysztof Nowotarski, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Kokoszki.

Ostatnia szansa?

Linia między Pruszczem a Kartuzami oprócz walorów czysto komunikacyjnych słynęła w przeszłości z pięknych krajobrazów. Między stacjami docelowymi swoje przystanki miała m.in. w Bielkówku czy Pręgowie Gdańskim. Zwolennicy jej odtworzenia podkreślają, że projekt ma szanse nawet na 85 proc. unijnego dofinansowania i taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Według wstępnych szacunków, rewitalizacja kosztowałaby ok. 100 mln zł.

Więcej przeczytasz w poniedziałkowym (28.11.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki