Sporo pytań przed wyborami było o okręg nr 63, gdzie PiS wystawił kandydaturę wojewody Dariusza Drelicha. W uznawanym za konserwatywne środowisku powiatów kaszubskich – bytowskiego, chojnickiego, kościerskiego, kartuskiego i człuchowskiego miał mieć stosunkowo łatwe zadanie. Tu bowiem pakt senacki wystawił reprezentantkę Nowej Lewicy, Annę Górską. Oprócz tego startowali Sławomir Butza z Konfederacji oraz Dariusz Męczykowski, startujący z komitetu pod własnym imieniem.
W poniedziałek jeszcze przed południem, wydawało się, że Dariusz Drelich zdobędzie mandat senacki. Gdy przeliczono niecałe 30 proc. głosów jego przewaga nad Anną Górską była wyraźna. Potem jednak trend zaczął się zmieniać. Przedstawicielka paktu senackiego wyszła na prowadzenie. Przy poziomie 53 proc. przeliczonych głosów wyprzedzała wojewodę pomorskiego o niemal 3 tys. głosów – 36 tys. 171 do 33 tys. 088. Pozostali kandydaci mieli tu po 13 tys. głosów.
Niemniej nadal trzeba w tym okręgu czekać na kolejne, spływające z komisji wyniki.
W pozostałych senackich okręgach na Pomorzu przewagę notowali, niemal od początku zliczania głosów, kandydaci paktu senackiego – Kazimierz Kleina z KO w okręgu nr 62 (rywalizował z Samantą Nowińską z PiS oraz Krzysztofem Kropidłowskim z Konfederacji). Kleina miał przy 63 proc. przeliczenia głosów niemal 55 proc. poparcie w tym okręgu.
Sławomir Rybicki z KO w okręgu nr 63 (powiat pucki i Gdynia) miał znaczną przewagę nad Danutą Białooką -Kostenecką przy poziomie jednak 21 proc. przeliczonych głosów (14 tys. 572 do 7 tys. 972).
W okręgu 65 (Gdańsk i Sopot) już na poziomie połowy przeliczonych głosów zarysowała się przewaga Bogdana Borusewicza z KO, który wyprzedza Huberta Grzegorczyka z PiS oraz Artura Szostaka z Partii Piratów. Stosunek głosów wyglądał następująco 97 tys. 717 dla Bogdana Borusewicza, 32 tys. 303 dla Huberta Grzegorczyka i 12 tys. 104 dla Artura Szostaka.
Ryszard Świlski z KO prowadził natomiast wyraźnie w okręgu nr 66, wyprzedając Andrzeja Kobylarza z KWW Mirosława Piaseckiego oraz Dominika Mazura z Konfederacji.
Z kolei w okręgu nr 66 prowadzenie dzierżył, przy 80 proc. przeliczeniu głosów (godzina 16.30), Leszek Czarnobaj z KO, który wyprzedzał reprezentantkę PiS Natalię Nitek-Płażyńską, Łukasza Kuleckiego z Konfederacji oraz Pawła Szajdę z Bezpartyjnych Samorządowców.
Około godziny 17.40 komisja zakończyła pracę. Po przeliczeniu 100 proc. głosów okazało się, że do Senatu wszedł Leszek Czarnobaj, który uzyskał 56 tys. 152 głosy. Natalia Nitek-Płażyńska z PiS uzyskała 32 tys. 524 głosy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?