Kierowcy są sfrustrowani [KOMENTARZ]

Kierowcom puszczają nerwy. Niewielka Kościerzyna jest zakorkowana jak jakaś metropolia. Zdaje się, że nasze miasto już od dawna jest liderem w niechlubnym rankingu najbardziej zakorkowanych miast na Pomorzu. Kierowcy są sfrustrowani. Eksperci mają kilka porad, jak przetrwać korki. Zachowanie bezpiecznej odległości jest jedną z najważniejszych zasad. Jeśli jedziemy za blisko samochodu przed nami, możemy nie mieć czasu na reakcję, gdy ten gwałtownie zahamuje. Poza tym radzą: nie opuszczać samochodu, nie wpychać się przed inne auta i zachować spokój. Łatwo powiedzieć... Niestety, zdenerwowany kierowca absolutnie nie nadaje się do tego, by kontynuować jazdę. W takim stanie jest skłonny do podejmowania nieracjonalnych decyzji, a w ten sposób zagraża sobie i innym. Tak przynajmniej ostrzegają eksperci.

Największe korki zazwyczaj są związane z przejazdami do pracy i późniejszym powrotem do domu. Godziny natężenia ruchu są przewidywalne i zmotoryzowani zazwyczaj wiedzą, jakiej sytuacji na drodze mogą się spodziewać. Niestety, w ostatnim czasie w Kościerzynie trudno trafić na moment, kiedy nie ma korków. Pozostaje zatem tylko nadzieja, że kiedy zakończy się budowa obwodnicy, wszystko się zmieni.