Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Lechii będą chcieli godnie ugościć fanów z Europy

Paweł Stankiewicz
Kibice Lechii będą chcieli godnie ugościć fanów z Europy
Kibice Lechii będą chcieli godnie ugościć fanów z Europy Tomasz Bołt
Chcemy przyjąć kibiców tak, jak było na poprzednich mistrzostwach. Fani powinni się czuć jak u siebie i cieszyć się atmosferą mistrzostw - mówi Michał Nowosad ze Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy".

Z Michałem Nowosadem, członkiem zarządu Stowarzyszenia Kibiców Lechii Gdańsk "Lwy Północy" oraz pracownikiem gdańskiego ośrodka Kibice Razem, rozmawia Paweł Stankiewicz

Na Euro 2012 do Gdańska przyjedzie mnóstwo kibiców z Europy. To dla was bardziej święto czy wyzwanie?
Organizacja takiego przedsięwzięcia to jedno i drugie dla naszego kraju. To dla nas szansa na pokazanie siebie, że kibice potrafią wiele zdziałać. To wyzwanie organizacyjne, dla nas, dla miasta, czy podołamy oczekiwaniom. Święto to będzie dla kibiców, którzy pójdą na mecz, dla nas to wysiłek i praca. Chcemy przyjąć kibiców tak, jak było na poprzednich mistrzostwach. Fani powinni się czuć jak u siebie i cieszyć się atmosferą mistrzostw.

Macie jakieś kontakty z fanami zagranicznymi?
Lwy Północy są aktywnym członkiem Europejskiej Federacji Kibiców i mamy liczne kontakty międzynarodowe. W projekcie jest ambasada kibiców na Euro 2012 i uczestniczymy w różnych konferencjach. Byłem ostatnio na szkoleniu dwudniowym w angielskiej federacji kibiców, która organizuje ambasady mobilne. Zbieramy kontakty i doświadczenia. Najważniejsze przed nami. Najpierw mecz Polska - Francja, potem kolejne spotkania reprezentacji i wreszcie Euro.

Jak przygotowujecie się do przyjazdu gości z Europy?

Jesteśmy na etapie końcowego doboru osób, które będą się zajmowały ambasadami kibiców. Cztery do pięciu osób będzie liderami kilkunastoosobowych grup wolontariuszy. Na nich będzie ciążyć przygotowanie do kierowania. Przygotowujemy się do ambasady treningowej na mecz Polska - Francja.

Jak będzie wyglądać współpraca z sympatykami reprezentacji z innych krajów?

Jeśli chodzi o mecz z Francją, przyjedzie wcześniej delegacja kibiców z tego kraju. Będzie rozeznanie terenu, my będziemy pomagać, jak potrafimy. Nikt przecież nie zna lepiej miasta niż kibice gospodarze. Miesiąc przed meczem przyjadą do nas na dwa, trzy dni, pomożemy w zdobyciu wszelkich potrzebnych informacji, chociażby o noclegach czy innych stadionach w mieście, ale też gdzie się pobawić, co zobaczyć, co zwiedzić. Potem chcemy to odpowiednio zgrać w biuletynie dla kibiców. Kibice z Francji przyjadą dwa dni przed meczem, a teraz jesteśmy w kontakcie mailowym.

I jak to będzie funkcjonowało podczas turnieju Euro?
Będzie placówka, ale jeszcze nie wiem gdzie. Musi to być centralne miejsce Starego Miasta, gdzie jest najwięcej turystów. Może przy Neptunie, może na Targu Węglowym. W tym punkcie turyści będą mogli uzyskać wszelkie potrzebne informacje.

Planujecie coś specjalnego na okoliczność Euro 2012?
Przy okazji ambasad kibiców postaramy się o specjalne wydarzenia. Dokładnych planów jeszcze nie mamy. Chcemy przygotować coś, co przyciągnie uwagę kibiców, ale też mieszkańców, którzy się aktywnie włączą. Postaramy się uatrakcyjnić pobyt fanów w Gdańsku.

Nie obawiacie się awantur, gdyby na przykład w Gdańsku spotkali się fani z Niemiec i Holandii?
My jesteśmy głównie od informowania. Doświadczenia pokazują, że atmosfera udziela się wszystkim. W razie czego osoby z ambasad mają być łącznikiem między kibicami i organizatorami. Dużo rzeczy narasta poprzez tworzenie mitów. Kibic musi mieć miejsce, gdzie może się wszystkiego dowie, a kibice sami sobie bardziej ufają.
Pod kątem Euro 2012 powstał projekt "Kibice Razem". Skąd ten pomysł?
To jest pomysł zaczerpnięty z Niemiec. Przy okazji Euro, ale nie tylko na Euro. To jest dopiero początek, a nie koniec, i mam nadzieję, że zainteresowanie kibicami nie skończy się wraz z finałem mistrzostw w Kijowie, a ośrodek zostanie na długie lata.

Nawiązaliście współpracę z ośrodkiem kibiców w Niemczech. Na czym jest ona oparta?
Jako pierwsi z Polski byliśmy na trzytygodniowych praktykach. Każdy ośrodek w Polsce ma partnerski projekt w Niemczech. Nasz jest w Bielefeldzie. Spędziliśmy tam trzy tygodnie we wrześniu i zbieraliśmy pomysły na nasze działanie, obserwowaliśmy, jak to funkcjonuje. Liczymy na ich rewizytę i że wspólne inicjatywy w przyszłości będą realizowane.

Jak chcecie zmienić negatywny wizerunek kibica?

Pokazywać to, co dobre. Tego jest zdecydowanie więcej. Chcemy, żeby rywalizacja na trybunach odbywała się w bardziej cywilizowany sposób. Chcemy, żeby było głośno o kibicach nie tylko przy Euro. Zwłaszcza że mamy wiele pozytywnych inicjatyw.

Jeśli chodzi o gdańskich kibiców, to w tym projekcie i we współpracy z zagranicznymi kibicami będą uczestniczyć wszyscy chętni fani, czy będzie selekcja?

Potrzebne będą osoby ze znajomością języków. Jeśli będziemy mieć braki, to oferta zostanie skierowana do wszystkich kibiców. To będzie ciężki okres wytężonej pracy i wierzę, że znajdziemy odpowiednią liczbę osób z predyspozycjami. W Gdańsku na pewno bazować będziemy na stowarzyszeniu "Lwy Północy".

Których kibiców chcielibyście gościć w Gdańsku?
Taka gromada Holendrów, którzy jeżdżą w dziesiątkach tysięcy i są kibicami potrafiącymi rozśpiewać miasta. Są też angielscy. Czekamy na losowanie, a każdy w Gdańsku będzie zadowolony.

Kibice Lechii będą widoczni na PGE Arenie Gdańsk podczas Euro 2012?

Mam nadzieję, że tak i że uda się zdobyć bilety miejscowym kibicom. Wiadomo, że trudno o nie. Część puli przypadnie kibicom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki