Upragniony mundial
Znamy już większość drużyn zakwalifikowanych do mistrzostw świata w Katarze. Pozostały trzy miejsca, jednak te zespoły zostaną wyłonione dopiero w czerwcu. Na swoje mecze barażowe czekają jeszcze: ZEA/Australia - Peru, Kostaryka - Nowa Zelandia oraz Walia - zwycięzca Szkocja/Ukraina.
Reprezentacja Polski wywalczyła awans dzięki wygranej ze Szwecją 2:0. - Modliłem się, żebyśmy nie stracili bramki jako pierwsi. Szwedzi grali w pierwszej połowie bardzo dobrze, byli od nas lepsi. Zaskoczyli mnie, bo to nie była kopanina z ich strony czy gra długim podaniem. Naprawdę trudno było ich upilnować. Mieli parę sytuacji, ale na szczęście Wojciech Szczęsny w końcu stanął na wysokości zadania. Wreszcie nam pomógł. Gra Szwedów posypała się dopiero po rzucie karnym. Druga połowa była jedną z lepszych, jakie widziałem w naszym wykonaniu, a nie zapominajmy, że gdyby nie interwencje bramkarza, nasze zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe - mówi prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosław Michalski w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
- 0:0 po pierwszej połowie było sukcesem. Nie było euforii. Musimy o tym pamiętać. Byliśmy zdecydowanie słabsi od Szwedów, a jeśli ktoś twierdzi inaczej, to chyba nie ma pojęcia o piłce - mówi nam Jacek Grembocki.
Polska w trzecim koszyku
Eliminacje już za nami, teraz czas na turniej główny, który rozegrany zostanie w Katarze od 21 listopada do 18 grudnia. Losowanie grup odbędzie się już w najbliższy piątek o godz. 18. Polska będzie losowana z trzeciego koszyka. W pierwszym znalazł się m.in. Katar, jako gospodarz turnieju.
- Nie patrzmy kto zagra i z kim. Jakie to ma znaczenie? Sam nasz udział w mistrzostwach świata jest dużym sukcesem. Już niejednokrotnie słyszałem, że mieliśmy wspaniałe losowanie, a przypomnę mundial w 2002 roku, gdy dostaliśmy od Korei Południowej 0:2, a potem 0:4 od Portugalii. Na mistrzostwach Europy w 2012 roku też mieliśmy grupę marzeń, z której nie wyszliśmy. Ja myślę odwrotnie - to naszą reprezentację każdy chciałby mieć w grupie - mówi Grembocki.
Koszyk 1
- Katar
- Brazylia
- Belgia
- Francja
- Argentyna
- Anglia
- Hiszpania
- Portugalia
Koszyk 2
- Meksyk
- Holandia
- Dania
- Niemcy
- Urugwaj
- Szwajcaria
- USA
- Chorwacja
Koszyk 3
- Senegal
- Iran
- Japonia
- Maroko
- Serbia
- Polska
- Korea Południowa
- Tunezja
Koszyk 4
- Kamerun
- Kanada
- Ekwador
- Arabia Saudyjska
- Ghana
- Zwycięzca barażu Azja - CONMEBOL (ZEA/Australia - Peru)
- Zwycięzca barażu CONCACAF - Oceania (Kostaryka - Nowa Zelandia)
- Zwycięzca barażu UEFA (Walia/Szkocja/Ukraina)
Grupa marzeń i grupa śmierci
Selekcjoner Czesław Michniewicz na swoim Twitterze wspomniał o grupie marzeń z jego perspektywy. Stawia na reprezentacje Argentyny, USA i Kamerunu.
Innego zdania jest prezes Michalski. - Ja muszę się z trenerem nie zgodzić. Oczywiście, pierwszy koszyk, poza Katarem, jest bardzo wymagający. Chciałbym Katar albo Portugalię, z którą mimo wszystko dobrze nam się gra. Z drugiego? W porządku, może być USA. Z czwartego natomiast chciałbym uniknąć krajów afrykańskich. Jeśli miałbym wybierać, to Kanada lub Arabia Saudyjska - przyznał były reprezentant Polski.
- Nie chciałbym trafić na Kamerun, Ghanę czy Ekwador, bo dalej mam złe wspomnienia z nimi związane. Bardzo ciężko gra nam się z tymi afrykańskimi nacjami. Ci rywale nam nie leżą - podsumował Michalski.
Drużyny z tej samej konfederacji nie mogą trafić na siebie w losowaniu, z wyjątkiem UEFA, która ma trzynastu reprezentantów. W każdej z grup musi być mininum jedna europejska drużyna, ale nie może być ich więcej niż dwie. Zasady te obowiązują także zwycięzców baraży.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?