Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kartuzy miejskie i wiejskie? Radni zdecydują, co z nową gminą

B. Cirocki, M. Damps
Mieszkańcy głosowali, teraz radni zdecydują, co z nową gminą
Mieszkańcy głosowali, teraz radni zdecydują, co z nową gminą fot. bartosz cirocki
Jaką decyzję podejmie kartuski samorząd w sprawie podziału gminy? Wynik głosowania obliguje radę do dalszych działań w kierunku secesji twierdzą inicjatorzy podziału. Jeśli 6. procent się za czymś opowiada to zbyt mało by mówić, że mieszkańcy sobie tego życzą - ripostuje przeciwna podziałowi burmistrz miasta Mirosława Lehman.

Sprawa podziału gminy Kartuzy na dwa samorządy wróci na forum Rady Miejskiej. Jej członkowie na listopadowych posiedzeniach komisji mają wypracować stanowisko, czy dążyć do utworzenia dwóch odrębnych samorządów - miejskiego i wiejskiego, czy zaniechać dalszych działań w tej sprawie.

To jedna z niewielu kwestii, co do których zgadzają się Komitet Utworzenia Gminy Wiejskiej Kartuzy oraz przeciwna podziałowi burmistrz miasta. Obie strony sprecyzowały w końcu, jaka ich zdaniem powinna być dalsza procedura, po przeprowadzonych już konsultacjach.

- Kolejnym krokiem na drodze do podziału będzie dyskusja rady - zapowiada Tomasz Belgrau z komitetu. - Po decyzji rady, burmistrz będzie zobligowany skierować wniosek o podział do wojewody, który skieruje pismo do Rady Ministrów.

- Radni muszą podjąć decyzję, czy konsultacje, w których 6 procent w stosunku do uprawnionych określiło się za podziałem gminy to wystarczający wskaźnik, aby temat kontynuować czy też to dowód, że zdecydowana większość nie wyraziła zainteresowania tym tematem - mówi burmistrz Mirosława Lehman.

Do członków Rady Miejskiej należeć będzie niełatwa ocena wyników przeprowadzonych konsultacji, a te nie dały jednoznacznej odpowiedzi czego chcą mieszkańcy gminy. Zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za oderwaniem się terenów wiejskich od miasta, a jednocześnie swoje zdanie wyraziło niewielu spośród uprawnionych. To stwarza pole do różnych interpretacji.

- Generalny wynik ugruntowuje komitet w zasadności podjętych działań, potwierdza społeczną potrzebę utworzenia gminy wiejskiej, zobowiązuje też do dalszych działań w kierunku jej utworzenia - twierdzą inicjatorzy secesji.

- Dla mnie sprawa jest oczywista: jeśli sześć procent się za czymś opowiada to zbyt mało by mówić, że mieszkańcy sobie tego życzą - stwierdza Mirosława Lehman. - Komitet pracował przez kilka miesięcy, ale nie udało mu się zainteresować mieszkańców swoją inicjatywą, czego wyrazem jest niska frekwencja.

Do których opinii przychyli się większość radnych?
Być może o rozwianie wątpliwości znów poproszeni zostaną mieszkańcy, bo okazuje się, że mogą ponownie głosować w sprawie podziału.

- Przeprowadzone już konsultacje były tak naprawdę wstępnym rozeznaniem, punktem startowym do ewentualnych dalszych prac - uważa Mirosława Lehman. - Zgodnie z decyzją komitetu zostały przeprowadzone wspólnie dla kilku sołectw w dziewięciu lokalach, a w myśl przepisów muszą być odrębne dla każdego sołectwa i miasta.

Jak dodaje Anna Kawczyńska, radca prawny urzędu, do wniosku o utworzenie nowej gminy, który za pośrednictwem wojewody miałby trafić do ministra administracji, oprócz uchwały rady o podziale i wyników konsultacji odrębnych dla każdej jednostki pomocniczej dołączona musi być cała lista załączników, w tym szczegółowe dane demograficzne czy mapy topograficzne w różnych skalach wymagające przeprowadzenia pomiarów geodezyjnych. Tak wielu dokumentów najpewniej nie uda się zebrać do 31 marca 2014 r., a to termin złożenia pełnego wniosku o podział, aby nowa gmina, zgodnie z wolą komitetu, mogła zacząć funkcjonować od 1 stycznia 2015 r.
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki