MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kardiologia w Redłowie będzie jednak zlikwidowana? Tylko cud może zapobiec przeniesieniu oddziału

Dorota Abramowicz
Tomasz Bołt
Decyzje, choć nieformalnie, zapadły. Kardiologia ze szpitala w Redłowie zostanie 23 marca przeniesiona do Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni - nieoficjalnie potwierdziliśmy w dwóch źródłach. We wtorek rano marszałek Struk organizuje konferencję w tej sprawie.

Konferencja w sprawie oddziału kardiologicznego. Przeciwko likwidacji protestują pacjenci, lekarze i radni miejscy

Marszałek Mieczysław Struk wraz z prezesem Szpitali Wojewódzkich w Gdyni Januszem Bonieckim organizuje we wtorek konferencję prasową dotyczącą funkcjonowania oddziałów kardiologicznych.

- Mam nadzieję, że jest jeszcze cień szansy - mówi dr Jerzy Zadrożny, kardiolog z Redłowa. - Jesteśmy umówieni z marszałkiem przed konferencją.

Przeciwko likwidacji w Szpitalu Morskim oddziału leczącego rocznie ok. 1600 chorych z niewydolnością serca od dwóch tygodni protestują pacjenci i lekarze oraz radni Gdyni i Sopotu. Negatywną opinię na temat propozycji łączenia oddziałów wyrazili konsultanci wojewódzcy w dziedzinie kardiologii i chorób wewnętrznych. Intensywnie na rzecz zachowania redłowskiego oddziału lobbuje Rada Sponsorów ze Stowarzyszenia Serca Sercom.

Co stanie się z pacjentami?

Wiceprzewodniczący Rady Sponsorów Sławomir Kitowski pyta przede wszystkim o los pacjentów, którzy w Szpitalu Miejskim trafią do remontowanego oddziału okulistyki i na łóżka w zatłoczonym oddziale wewnętrznym.

- Oznacza to zgodę na drastyczne obniżenie standardów opieki szpitalnej nad pacjentami kardiologicznymi - mówi Kitowski. - Aktualnie w placówce redłowskiej jest 15 chorych w stanie ciężkim i bardzo ciężkim, którzy wymagają ciągłego monitorowania i w większości muszą przebywać na sali intensywnej opieki kardiologicznej. Jak ma wyglądać ich ewakuacja i kiedy ma się rozpocząć? Czy ktoś zastanawia się nad zagrożeniami, także prawnymi, jakie rodzi takie postępowanie?

Według prezesa Bonieckiego, nie ma powodów do obaw: pacjenci mają być bezpieczni. Prezes deklaruje, że pacjenci objęci intensywną opieką kardiologiczną będą przewożeni do drugiego szpitala karetkami reanimacyjnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki