Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci w Plebiscycie "Sportowiec Roku 2012" Dziennika Bałtyckiego - Marcin Chabowski

Paweł Kowalski
Miano największego pechowca przylgnęło w bieżącym roku olimpijskim do wejherowianina Marcina Chabowskiego (Flota Gdynia), czołowego polskiego biegacza na długich dystansach. W maju br. w Düsseldorfie, w plejadzie znakomitych zawodników afrykańskich, ukończył maraton, jako czwarty, w bardzo dobrym czasie 2:10.07. Był to rezultat o 23 sekundy lepszy od olimpijskiego minimum PZLA na igrzyska olimpijskie w Londynie, drugi w tym sezonie w Polsce, ustępujący tylko wynikowi poznaniaka Henryka Szosta (2:07.39). Obaj otrzymali z PKOl nominację na upragnione igrzyska.

- Prowadzi mnie rosyjski trener Leonid Szwecow, kiedyś świetny maratończyk. Postęp jest widoczny. Z rekordu życiowego 2:14.32 nastąpił skok do przodu na 2:10.07, co jest piątym rezultatem w historii polskiego maratonu i dało mi upragnione minimum na Londyn - powiedział po düsseldorfskim wyczynie uradowany Chabowski.

Trzy tygodnie przed igrzyskami, na ostatnim przedolimpijskim zgrupowaniu w Szwajcarii Marcin doznał urazu lewego kolana. Naderwał więzadła, co oznaczało koniec marzeń o olimpijskim występie. Można tu więc mówić o ogromnym pechu, braku sportowego szczęścia, że omal w przeddzień najważniejszej dla każdego sportowca imprezy dotknęła Chabowskiego kontuzja. Marcin nie załamał się. Ten zahartowany sportowiec, wielokrotny reprezentant Polski (startował m. in. na mistrzostwach Europy) pomyślnie przeszedł, niepierwszą w życiu, operację kolana oraz miesięczną rehabilitację i od połowy listopada znowu trenuje. W planie ma wyjazdy na zgrupowania w Portugalii i Włoszech, a pierwszy start przewiduje na wiosnę przyszłego roku w maratonie warszawskim, bo maratony chce w sportowej karierze nadal uprawiać. Sił spróbuje także na krótszych dystansach, jakimi będą dla niego przygotowawcze występy w biegach od 5 km do półmaratonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki