The best of
Dzieje Teatru Muzycznego rozpoczęły się, o czym dzisiaj nie każdy wie - w Gdańsku, dokładniej W Morskim Domu Kultury w Nowym Porcie, gdzie 18 maja 1958 r. odbyła się premiera „Balu w operze” Richarda Heubergera. Reżyserowała Danuta Baduszkowa, późniejsza wieloletnia dyrektor teatru. To Baduszkowej i jej energii Teatr Muzyczny zawdzięcza studium wokalno-aktorskie, siedzibę przy placu Grunwaldzkim w Gdyni (choć samych przenosi przedwcześnie zmarła reżyser nie doczekała), nade wszystko zaś zawdzięcza swój charakter: teatru muzycznego, uprawiającego mądrą rozrywkę. Nic dziwnego, że gdy na ekranie nad sceną wyświetlono dokumentalną migawkę z jednej z prób, prowadzonych przez Baduszkową, na widowni rozległy się spontaniczne brawa.
Na urodzinowej rewii przypomniano tych dyrektorów, którzy w historii Teatru Muzycznego najmocniej odcisnęli swój ślad: Andrzeja Cybulskiego, Jerzego Gruzę (który był wśród zaproszonych gości; publiczność podziękowała mu gromkim „Sto lat”) oraz Macieja Korwina. Przypomniano także najbardziej znane sceny i songi z tych najbardziej „historycznych) premier, m.in. „Psalm stojących w kolejce” z „Kolędy nocki” (premiera w grudniu 1980 r.), „Gdybym był bogaty” (naturalnie w wykonaniu Bernarda Szyca) i taniec z butelkami ze „Skrzypka na dachu” (premiera w 1984 r.), Nie płacz za mną Argentyno” z „Evity” (premiera w 1997 r.) czy choreograficzne i akrobatyczne popisy z „Szachów” (premiera w 2000 r. ). To oczywiście tylko kilka tytułów z długiej, długiej listy.
Teatralna rodzina
W trwającej prawie do północy urodzinowej gali zespół teatru oddał się też marzeniom, zapraszając publiczność do podróży w przyszłość. Można było obejrzeć nie tylko sceny z przygotowywanych przez Michała Zadarę wodewilu „Cud mniemamy, czyli Krakowiacy i Górale” Wojciecha Bogusławskiego, ale także z „Króla Lwa”, tytułu, o którym gdyński teatr marzy od dawna.
Przez cztery bite godziny (wliczając w to czas przemów i odznaczeń) i tak można było przypomnieć tylko drobną część z 330 premier, jakie Teatr Muzyczny przez tych sześć dekad wprowadził na afisz. Trzeba więc wybaczyć twórcom tego widowiska, że cechował je szlachetny nadmiar. Zwłaszcza ostatni akt bardziej już przypominał show pod hasłem „Mamy talent”, prezentującą rozliczne uzdolnienia członków zespołu, niż rewię-spektakl. Ale kto wie, może na tym właśnie polegał urok urodzinowej rewii ?
Swoje okrągłe jubileusze fetowały w tym sezonie także inne trójmiejskie sceny. Ale na żadnym z nich nie było tak rodzinnie, jak w Muzycznym. Nigdzie nie dało się odczuć tak wyraźnie, że ten zespół kocha swój teatr i to, co tworzy.
Poczet Dyrektorów
Wśród osób, które kierowały teatrem, największe zasługi położyli Danuta Baduszkowa (1 września 1973 r. - 15 grudnia 1978 r.), Andrzej Cybulski (21 lutego 1979 r. - 31 grudnia 1982 r.), Jerzy Gruza (1983 r. - jako dyrektor naczelny do 1 października 1992 r.) oraz Maciej Korwin (1 października 1995 r. - 10 stycznia 2013 r.). Danuta Baduszkowa odeszła od czysto rozrywkowego profilu teatru. Andrzej Cybulski tworzył teatr reagujący na społeczne wydarzenia. Największą zasługą Jerzego Gruzy było wprowadzenie do repertuaru wielkich musicalowych przebojów. Maciej Korwin tworzył „teatr środka”, umiejętnie łączący rozrywkę i misję.
Reżyserzy
Najsłynniejsze spektakle reżyserowali Jerzy Gruza, Maciej Korwin oraz Wojciech Kościelniak, który w Gdyni stworzył swoje najwybitniejsze musicalowe przedstawienia.
Najważniejsze wydarzenia kulturalne 2017 roku na Pomorzu
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?