- Przyjechaliśmy po trzy punkty. Mieliśmy dużo sytuacji, ale nie udao się strzelić zwycięskiego gola i odczuwamy niedosyt. Zwłaszcza w drugiej połowie mieliśmy szanse bramkowe. Zabrakło skuteczności i zimnej krwi i wracamy tylko z jednym punktem. Trzeba jednak przyznać, że Podbeskidzie też mogło strzelić drugą bramkę, ale bardzo dobrze bronił Marić - powiedział Brzęczek. - Przed nami dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach i będziemy pracować nad tym, żeby wykoprzystywać sytuacje bramkowe.
Bardzo dobre sytuacje miał chociażby Grzegorz Kuświk, ale wciąż czeka na swojego pierwszego gola w biało-zielonych barwach.
- Zabrakło mu trochę szczęścia. Ważne, że dochodzi do sytuacji i to kwestia czasu, jak zacznie strzelać gole - przyznał szkoleniowiec biało-zielonych.
Lechia wciąż planuje wzmocnienie składu.
- Przez najbliższe dwa, trzy dni będzie się działo - tajemniczo powiedział Brzęczek po meczu "Dziennikowi Bałtyckiemu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?