Jerzy Borowczak i Krzysztof Dośla o słowach Basila Kerskiego: "Nie na miejscu", "Bardzo niemądre"...

Basil Kerski rozmawiał z portalem gdansk.pl m.in. o wystawie Europejskiego Centrum Solidarności, jej roli w obliczu rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, planach placówki itp. To w czasie tej rozmowy padły słowa o tym, że „nie dojrzeliśmy do niepodległości, do demokracji”. Kontekst wypowiedzi dotyczył szeroko rozumianego sporu politycznego w Polsce. Basil Kerski przyznał, że brakuje w debacie szacunku, zdrowego dystansu.

Jerzy Borowczak, jeden z przedstawicieli opozycji antykomunistycznej, dziś poseł Platformy Obywatelskiej uznał, że wypowiedź dyrektora ECS o braku dojrzałości do demokracji jest „nie na miejscu”. Krzysztof Dośla z „Solidarności” natomiast radził Basilowi Kerskiemu głębszą refleksję przy formułowaniu słów.

Wcześniej pisaliśmy też: Czesław Nowak o słowach Kerskiego: nie ma moralnego prawa, by uczyć Polaków demokracji

Polacy wiedzą, co to jest wolność i demokracja. Długo walczyliśmy o niepodległość i mamy do niej prawo – mówi Jerzy Borowczak, poseł Platformy Obywatelskiej.

Co pan myśli o słowach Basila Kerskiego, dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności, który powiedział, że „nie dorośliśmy do niepodległości, do demokracji”… Przesada?

Czytałem o tym w „Dzienniku Bałtyckim”. Coż… Takie wypowiedzi, pojawiają się czasami, nie tylko Basila Kerskiego, o tym, że nie dorośliśmy, że zbyt mało się uczyliśmy… Marian Opania mówił, że „naród skarlał”… Ja takich opinii nie mam. Nie uznaję ich za przychylne Polsce. Uważam, że tak długo walczyliśmy o demokrację, o wolność, 120 lat pod zaborami, potem w niewoli komunistycznej, że mamy dziś prawo do naszej niepodległości. Polacy wiedzą, co to jest wolność, co to jest demokracja.

Jeśli czytał pan o tej sprawie w „DB” to pewnie zna pan komentarz Czesława Nowaka, który odnosząc się do słów Kerskiego stwierdził, że to nie dyrektor ECS, z racji niemieckiej przeszłości lub braku polskiego paszportu, powinien „uczyć Polaków demokracji”. Zgadza się pan z tym?

W ten sposób bym oceny słów Basila Kerskiego nie ograniczał. Niemniej podkreślam - nie zgadzam się z wypowiedzią dyrektora ECS. To są słowa nie na miejscu.

Zwróćmy uwagę, że słowa Basila Kerskiego miały pewien kontekst. Dyrektor ECS mówił, że spór polityczny wymaga wzajemnego szacunku uczestników debaty, czego dziś w Polsce nie ma…

Ale takie wypowiedzi, czy to Basila Kerskiego, czy Czesława Nowaka tylko ten stan polskiej debaty uwypuklają. W polityce spory, nieporozumienia będą zawsze. Tyle, że w Polsce odlecieliśmy z tym tak wysoko, że mamy wielkie problemy, a mogą być jeszcze większe. Są dziś ECS i Instytut Dziedzictwa Solidarności. I co z tego wynika? Do Sali BHP nie zostałem zaproszony ani razu odkąd PiS przejął władzę. Na wystawie IPN o Sierpniu też mnie nie ma. Są Lech Kaczyński, Bogdan Felski i Ludwik Prądzyński, a to ja, jako jedyny przyszedłem wtedy na czas i rozpocząłem strajk. Wszystko dlatego, że działam w Platformie. Ale nadal jestem członkiem „S”, płacę składki i nie atakuję Związku. Co tu dużo gadać…

To co z tą polską demokracją?

Absolutnie uważam, że dorośliśmy do demokracji. Ona jest raz lepsza raz gorsza… ale jest nasza. O to, żeby była w Polsce demokracja, wiele lat walczyliśmy. Nie tylko ja, ale wiele pokoleń przede mną.

Jaka placówka, taki kierownik… Są ludzie, którzy zanim wypowiedzą dwa zdania powinni się napić zimnej wody. Albo pójść po rozum do głowy. Ale też trzeba ten rozum mieć – powiedział o słowach Basila Kerskiego Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

Basil Kerski, dyrektor ECS powiedział niedawno, że w Polsce „nie dojrzeliśmy do niepodległości, do demokracji"…
To wyjątkowo niemądra wypowiedź. Gdybym nie znał pana Basila Kerskiego, to słysząc ją uznałbym, że nie powiedział tego Polak…

Podobny zarzut ma Czesław Nowak ze Stowarzyszenia Godność. Komentując słowa dyrektora ECS wskazał, że Basil Kerski sam zrzekł się polskiego obywatelstwa…

Zgadzam się. To może naprawdę wiele tłumaczyć. Przykro, że na korzyść pana Kerskiego rozstrzygnięto niedawno tak zwany konkurs na kierującego tą dziwną placówką, jaką jest ECS. Ktoś powiedział: jaka placówka, taki kierownik… Zresztą, szkoda się bawić w zbyt długie opowieści i dodawać Basilowi Kerskiemu dodatkowego tła. Są ludzie, którzy zanim wypowiedzą dwa zdania powinni się napić zimnej wody. Albo pójść po rozum do głowy. Ale też trzeba ten rozum mieć.

Basil Kerski mówił też, że w polskim sporze politycznym brakuje wzajemnego szacunku...

Tak, tak… Jasne… Jest taka maksyma: milczenie jest złotem. Człowiek inteligentny myśli, zanim coś powie. Trudno to jeszcze komentować dodatkowo. Padły niemądre słowa. Przykro, że powiedziała je osoba, które na swoim stanowisku pobiera wysokie apanaże, na które nie zasługuje. Ta wypowiedź o tym świadczy.

Czytaj także: Jedynym kandydatem na dyrektora ECS jest Basil Kerski. Krzysztof Wyszkowski: Ten konkurs jest ustawiony, to parodia!