Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE]
Marta J.: - Mam 22 lata, od czterech miesięcy przebywam w gdańskim areszcie śledczym i czekam na rozprawę. Chciałabym, aby odpowiedział mi Pan na kilka pytań mnie dotyczących. Pierwsze brzmi - jak dalej potoczy się moje życie, czy długo będę musiała je spędzać w więziennych murach? Mam też drugie pytanie - czy uda mi się odbudować relacje z siostrami? Od pewnego czasu nie mam od nich żadnych wieści i bardzo mnie to martwi. Czy one jeszcze pamiętają o mnie, czy już nie chcą mieć nic wspólnego ze mną? Byłabym szczęśliwa, gdyby zechciał Pan w ten niezwykły, właściwy tylko Panu sposób, spojrzeć na moje życie i odpowiedział, jak może być w moim dalszym życiu. Co powinnam robić, aby zmienić wszystko na lepsze?
Krzysztof Jackowski: - Szkoda mi Pani, jest Pani młodą, bardzo ładną, inteligentną dziewczyną, która młodość marnuje w więzieniu. Nie mam Pani zdjęcia i z tego powodu trudno mi wykonać precyzyjną wizję. Mam odczucie, że otrzyma Pani wyrok 3,5 roku więzienia, ale wyjdzie Pani po dwóch latach. Po wyjściu z więzienia może Pani liczyć na dobre relacje z jedną z sióstr, druga natomiast będzie stronić od Pani. Po odbyciu kary niech Pani stara się unikać środowiska przestępczego, sytuacji sprzyjających naruszaniu prawa. Niestety, ma Pani skłonności do "zbaczania" z właściwej drogi. Mimo tego życzę Pani dobrych wyborów.
