Pożegnanie Bieniuka miało nastąpić w spotkaniu z Wisłą Kraków na PGE Arenie. Jednak ze względów rodzinnych obrońca nie będzie mógł wystąpić w środowym meczu. W tej sytuacji pojawił się na boisku w Bydgoszczy w 78 minucie spotkania. Trener Ricardo Moniz wpuścił piłkarza do gry w miejsce Pawła Dawidowicza.
- Wpuściłem Jarka na kwadrans, bo to był jego ostatni, pożegnalny mecz w barwach Lechii - powiedział Ricardo Moniz, trener Lechii, po meczu w Bydgoszczy.
Sam piłkarz deklaruje, że chciałby jeszcze raz pojawić się na boisku przed gdańskimi kibicami.
- Myślę, że to jest dobry czas na to żeby skończyć karierę. W tym roku kończę już 35 lat i swoje na boiskach wybiegałem i wygrałem. Myślę, że to jest też już odpowiedni czas, żeby poświęcić się rodzinie. Na pewno chcę się jeszcze pożegnać z kibicami w Gdańsku i myślę, że jeden z meczów na początku nowego sezonu będzie do tego najlepszą okazją - powiedział Bieniuk.
Bieniuk wrócił do Lechii w 2012 roku. W zespole biało-zielonych rozegrał 49 spotkań w ekstraklasie. Łącznie ma ich jednak na koncie aż 237. Strzelił w nich 12 bramek. Poza Polską grał również w Turcji i na Cyprze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?