Jak pomóc zwierzętom przetrwać noc sylwestrową? Radzi weterynarz [WIDEO]

Pomimo wielu apeli organizacji związanych z opieką nad zwierzętami, są amatorzy fajerwerków. W miastach kanonada wybuchów trwa często jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Kulminacją, jak wszędzie, jest noc sylwestrowa. I tutaj praktyczna rada dla właścicieli psów – wyprowadzamy je tylko na smyczy.

- Taki wystraszony pies może uciec w panice naprawdę daleko, nawet kilkadziesiąt kilometrów. Nie patrzy, gdzie biegnie i może wpaść pod samochód. Po nocy sylwestrowej mamy naprawdę dużo zgłoszeń o wałęsających się psach lub takich, które się zgubiły i są poszukiwania – mówi kierownik Schroniska dla Zwierząt „Przytulisko” w Chojnicach Magdalena Wojciechowska.

Nawet jeśli to nie my będziemy podpalać i strzelać, zawsze znajdzie się inny miłośnik fajerwerków. Co zatem zrobić, żeby pies przeżył noc sylwestrową? Jednym ze skutecznych sposobów są medykamenty. Tutaj konieczna jest jednak pomoc weterynarza. I to nie 31 grudnia na kilka godzin przed kanonadą, a znacznie wcześniej.

- Medykamenty są naprawdę różne – naturalne i leki przeciwlękowe. Działają jednak wtedy, kiedy są podawana systematycznie przez tydzień, a nawet dwa tygodnie przed Sylwestrem. Te naturalne bardzo dobrze działają i nie mają skutków ubocznych. Te przeciwlękowe z kolei należy podawać zwierzętom, które popadają w fobię, czyli lęk niewspółmierny do bodźca. Tutaj zalecałabym ostrożność, bo po podaniu pies nie może zostać sam w domu i należy go obserwować. Każdy z tych medykamentów podajemy pod nadzorem weterynarza – zaznacza mówi lekarz weterynarii, specjalista chorób psów i kotów Anna Szkudlarz z Chojnic. - Dla mnie lękliwych psów można zastosować na przykład obrożę z feromonami lub specjalne kamizelki, które pozwalają psu się odprężyć – mówi Szkudlarz.

Fajerwerków boją się nie tylko psy, ale też koty. Tych wychodzących raczej nie powinniśmy wypuszczać. Jak mówi znawcy tematu, koty są introwertykami. Nie pokazują emocji tak bardzo, jak psy. Kiedy się boją, znajdują same miejsce, gdzie mogą się schować i czuć się tam bezpieczne.

- Bardzo dobrze by było, żeby zestresowanemu kotu zostawić na przykład otwartą szufladę, gdzie mógłby się ukryć. To wygłuszy też dźwięki. Koty bardzo odczuwają fajerwerki, bo wyłapują dźwięki o częstotliwości 100 tys. Herców, a człowiek tylko 20 tys. Fajnie jest też obserwować podłogę po przejściu po niej kota. U tych drapieżników większość gruczołów potowych znajduje się na opuszkach. Kiedy się stresuje, zawsze się poci i zostawia mokre ślady – radzi Anna Szkudlarz.

Z psami i kotami jest, jak z dziećmi – wybawione, naładowane serotoniną, łatwiej znoszą stres. Dlatego też jednym ze sposobów na w miarę bezbolesne przeżycie nocy sylwestrowej jest zabawa.

- Psa czy kota bezpośrednio przed Sylwestrem można wybawić. Psa wyprowadzamy rano na długi spacer, podczas którego bawimy się z nim kijami, piłeczkami, szarpakami czy zabawkami węchowymi. Koty można wybawić zabawkami na wędce czy laserowymi. Takie zwierzę jest naładowane pozytywnymi emocjami i przy okazji będą zmęczone. Kiedy będzie już kanonada wybuchów, a one będą zmęczone, stres na pewno będzie dużo mniejszy – radzi Anna Szkudlarz.

Życząc zabawy, trzeba mieć nadzieję, że szampan nie uderzy do głowy i nie uruchomi fantazji ułańskiej związanej z fajerwerkami.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

ZOBACZ TAKŻE:
Psi i koci seniorzy czekają w schronisku w Chojnicach na swojego człowieka [WIDEO]