Mimo podwyższenia wieku emerytalnego (po 25 latach służby i skończeniu 55 lat) i utraty innych przywilejów, policja nie narzeka na brak kandydatów do pracy. Bo robota jest pewna, nie grożą zwolnienia, no i kusi ta wcześniejsza emerytura, która z drugiej strony skutkuje, niestety tym, że ludzie odchodzą ze służby w wieku, w którym mają najwięcej wiedzy i doświadczenia.
Ale ja tym zwykłym policjantom (te wyższe szczeble to już inna bajka), strażakom czy strażnikom nie zazdroszczę - ani tej pracy, ani tej płacy. Zarobki na najniższych, a zarazem najliczniej reprezentowanych stanowiskach we wszystkich służbach mundurowych są dużo niższe niż średnia krajowa. Te 1500-2500 zł na rękę, nawet z jakimiś dodatkami, to żaden szał.
A praca niebezpieczna i nigdy nie wiadomo, czy się z niej wróci. Dlatego nie dziwię się rozczarowaniu szczególnie tych szeregowych funkcjonariuszy, dla których obiecywana podwyżka może skończyć się jak waloryzacja emerytur, czyli na kilku złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?