Działacze Lechii, z porozumieniu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, wydali w poniedziałek specjalne oświadczenie, którego głównym przesłaniem było to, że gdańszczanie wycofują skargę. Po tej decyzji odebrano im ponownie punkt i tym samym zrównali się w tabeli, pod względem liczby zdobytych „oczek” w tym sezonie, z Ruchem i Podbeskidziem. Dla chorzowian oznaczało to, że wskakują do grupy mistrzowskiej, a z kolei bielszczanie z niej wypadają (zadecydowała mała tabelka).
Jak działacze Lechii tłumaczyli swoją decyzję?
„W ocenie Prezesa PZPN Zbigniewa Bońka oraz Prezesa Lechii Adama Mandziary piłkarskie rozstrzygnięcia winny zapadać na boisku, a nie w wyniku decyzji Trybunału Arbitrażowego. To walka na boisku i jej reguły powinny decydować o kolejności w tabeli. Lechia Gdańsk postanowiła zachować neutralność i szacunek dla boiskowych rozstrzygnięć, dlatego 11 kwietnia podjęła decyzję o wycofaniu przedmiotowej skargi” - brzmiało oświadczenie Lechii.
W internecie natychmiast jednak pojawiły się zarzuty, że Lechia po prostu wyciągnęła pomocną dłoń do prowadzonego przez trenera Waldemara Fornalika Ruchu Chorzów. A co Wy o tym myślicie? Zapraszamy do udziału w dyskusji w komentarzach poniżej.
Skarga Lechii wycofana. Ruch zagra o mistrzostwo, Podbeskidzie o utrzymanie
Press Focus / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?