- Najlepsi nie oszczędzają na serwisach i na częściach. Jeśli mowa o liderach drużyn, najczęściej nie ma znaczenia, czy jeżdżą w ekstralidze czy na jej zapleczu. Nie mogą sobie pozwolić, by być przygotowanymi gorzej - mówi dla sport.trojmiasto.pl jeden z mechaników gdańskiej drużyny żużlowej.
Wydatki zawodników na rundę finałową mogą wynieść nawet 40 tysięcy złotych! Co więcej, taki scenariusz jest możliwy pod warunkiem, że będą korzystali tylko z jednego silnika. Bardziej oszczędni mogą oczywiście nieco zmniejszyć wydatki. Wówczas jednak ich motocykle mają prawo nieco odstawać od stawki.
- Częste serwisy zwiększają prawdopodobieństwo, że uda się uniknąć poważnej awarii, po której silnik nadaje się do kosza. Jednak i tu, nikt nie daje gwarancji. Jeśli ktoś ma pecha, z nowym silnikiem za 25 tysięcy złotych może pożegnać się już po jednym wyścigu. Pieniędzy za niego nikt mu nie zwróci - tłumaczy.
Źródło: www.sport.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?