MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Zabrakło nam wyrafinowania

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polska Press
Arka zagrała w niedzielę szalony mecz z Pogonią Siedlce. Kibice obejrzeli w tym pojedynku aż osiem bramek, a drużyny ostatecznie podzieliły się punktami.

- Myślę, że kibice, którzy przyszli na mecz, nie żałowali dwóch godzin spędzonych na stadionie. To był dobry, żywy i przede wszystkim otwarty mecz. Wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Czuję jednak niedosyt. Najpierw prowadziliśmy 1:0, później 4:2. Mogliśmy nawet podwyższyć prowadzenie na 5:2, ale nie wykorzystaliśmy sytuacji. Zrobiło się nagle 4:4 i w zasadzie do samego końca wynik spotkania był otwarty - powiedział po tym pojedynku trener Grzegorz Niciński.

Opiekun żółto-niebieskich otwarcie przyznał, że w kilku fragmentach niedzielnej potyczki Arce zabrakło nieco boiskowego cwaniactwa, które pozwoliłoby jej dowieźć przewagę do końca spotkania.

Szalony mecz w Siedlcach. Arka Gdynia strzeliła cztery bramki, ale... nie wygrała!

- Szkoda. Punkt trzeba oczywiście szanować, ale mogliśmy ugrać więcej. Jeżeli chce się być klasową drużyną, trzeba wykorzystywać taką przewagę. Zabrakło nam wyrafinowania. W niektórych momentach nas poniosło i zostaliśmy skarceni straceniem bramek - dodał trener Niciński.

O kolejne punkty Arka zagra już w środę. Rywalem żółto-niebieskich będzie zespół Zagłębie Lubin. Początek spotkania o godz. 18.30 w Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki