Obecny sezon dla II-ligowych zespołów jest bardziej wymagający niż poprzednie. A ma to związek z rewolucją tych rozgrywek (będzie jedna centralna). Aby utrzymać się na tym szczeblu, trzeba zająć miejsca w pierwszej ósemce.
Niestety, Gryf nie najlepiej rozpoczął sezon. W czterech meczach wywalczył zaledwie dwa punkty i aktualnie wejherowski team zajmuje w tabeli przedostatnie miejsce. Na poprawę tej lokaty podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego będą mieli okazję w sobotnim meczu z Jarotą, z którą w ubiegłym sezonie dwukrotnie zremisowali.
- Czeka nas trudny tydzień, ale pełen nadziei. W ciągu trzech dni rozegramy dwa mecze na własnym stadionie i bardzo liczymy na punkty w tych spotkaniach - mówi Łukasz Krzemiński, piłkarz Gryfa Orleksu Wejherowo. - Wiadomo, że już w sobotę wszyscy oczekują od nas zwycięstwa nad Jarotą Jarocin, ale my podchodzimy do tego spokojnie. Znamy swoją wartość, wiemy, że gramy nieźle, tylko ostatnio brakuje nam możliwości postawienia kropki nad "i". Jest w nas sporo sportowej złości, po tym, jak nie wygraliśmy w Kluczborku. To także będzie dodatkowy bodziec przed sobotnim meczem. Z Jarotą jeszcze na II-ligowych boiskach nie przegraliśmy. Dwa razy remisowaliśmy, a teraz czas już na zwycięstwo! - podkreśla.
Bilety na mecz z Jarotą będzie można kupować od godziny 13 do rozpoczęcia spotkania. Co więcej, będzie można również dokonać zakupu biletu na wtorkowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?