O tym, na kogo trafią żółto-czarni, dowiemy się piątkowego wieczoru. Losowanie odbędzie się o godz. 19.55 na antenie TVN Turbo.
Na tym szczeblu rozgrywek drużyny grają nadal jeden mecz. Jeśli w regulaminowym czasie nie zostanie wyłoniony zwycięzca, odbędzie się dogrywka, a w ostateczności seria rzutów karnych.
- Gospodarzem spotkania będzie zespół, który w zeszłym sezonie występował w niższej lidze albo zajął niższe miejsce w tabeli - tłumaczy Agnieszka Olejkowska, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Podczas losowania wejherowski klub będzie trzymał kciuki, żeby los nie skonfrontował ich z innym trzecioligowcem.
- Nie chcemy trafić na Limanovię z tego względu, że czekałaby nas daleka i długa podróż na południe Polski. A to wiązałoby się z dodatkowymi kosztami - mówi Wiesław Renusz, dyrektor ds. sportowych w Gryfie Orlex Wejherowo.
Sami piłkarze chcieliby ponownie zmierzyć się z którymś z ekstraklasowych zespołów.
- Podtrzymuję swoje zdanie jeszcze przed losowaniem 1/16 finału Pucharu Polski. Pochodzę z Mazowsza, dlatego chciałbym trafić na Legię Warszawę - zdradza Łukasz Krzemiński, piłkarz Gryfa.
- Jak spadać, to z wysokiego konia. Dlatego marzy mi się rywalizacja z którymś z czołowych i zarazem medialnych zespołów, takich jak Wisła Kraków, Lech Poznań, czy właśnie Legia Warszawa - mówi Maciej Szymański, środkowy pomocnik żółto-czarnych, jednak po chwili zastanowienia dodaje: - Z drugiej strony, jeśli nie trafilibyśmy na żaden z tych zespołów, to chciałbym zagrać np. z Arką Gdynia. Myślę, że mielibyśmy z nimi szansę. Wtedy w ćwierćfinale moglibyśmy trafić na czołowe zespoły ekstraklasy. Drużyny grają dwa mecze, więc mielibyśmy okazję zagrać na fajnym stadionie i poczuć tę wspaniałą atmosferę.
Dodajmy, że gryfici grają nie tylko o prestiż i sławę, ale także o niemałe pieniądze. PZPN za zdobycie pucharu przekaże zwycięzcy 400 tys. zł. Do tego główny sponsor Gryfa zapowiedział, że jeżeli udałoby się wejherowianom wygrać te rozgrywki, to jest w stanie dać im wysoką premię.
- Za zdobycie Pucharu Polski jestem w stanie asygnować poważne pieniądze. Powiedzmy, że pół miliona zł. Bardzo chciałbym je stracić - mówi Wojciech Gębarowski, prezes firmy Orlex.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?