Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupa przestępców podrabiała karty płatnicze i wyłudziła ponad 240 tys. złotych

Szymon Zięba
Gdańska Prokuratura Apelacyjna przyszykowała akt oskarżenia przeciwko osobom podejrzanym o podrobienie kart płatniczych i wyłudzenie ponad 240 tys. zł. Prokurator zarzucił oskarżonym wyłudzenia, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, w okresie od 2005 r. do października 2010 r., na terenie Austrii, Belgii, Francji, Holandii, Niemiec i Włoch.

W toku śledztwa ujawniono, że oskarżeni: Grzegorz K., Patrycja W., Bożena M–G., DanutaR , Krzysztof S., Krzysztof F., Grażyna G., Marek R., Robert B., Sarah S. i Beata Ś., mieli zawierać umowy rachunków bankowych oraz umowy o debet w rachunkach bankowych.

- W związku z powyższym banki przekazywały posiadaczowi rachunków karty płatnicze do rachunku - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Rachunki bankowe miały być następnie zasilane znacznymi kwotami pieniędzy, w celu wykreowania wysokiego standingu finansowego posiadacza i w celu umożliwienia wypłat dużych sum pieniędzy.

Następnie, za wiedzą i zgodą posiadacza karty debetowej, dane zawarte na karcie - według ustaleń prokuratury - miały być w nielegalny sposób kopiowane (chodziło o tzw. klonowanie karty). Podejrzani przekazywali kartę wspólnikom i - jak twierdzą śledczy - ci za granicami Polski wypłacali pieniądze z konta.

Prokurator Marciniak tłumaczy, że następnie były wykonywane wypłaty pieniędzy z bankomatów za granicą, przy użyciu podrobionej karty i jednocześnie transakcje na terenie Polski, ale już przy użyciu karty oryginalnej.

- Działanie takie miało na celu uwiarygodnienie wersji, że doszło do skopiowania i użycia karty bez wiedzy i zgody jej posiadacza - wyjaśnia prok. Marciniak.

Po dokonaniu nieuprawnionych wypłat poza granicami Polski, oskarżony składał reklamację w oddziale banku prowadzącego rachunek. Często jeszcze w tym samym dniu, w którym wykonano wysoką wypłatę pieniędzy za granicą. Podczas składania reklamacji oskarżeni okazywali oryginalne karty bankomatowe. W konsekwencji bank uwzględniał takie "zażalenie" i zwracał podejrzanym rzekomo utracone pieniądze.

Śledztwo w tej sprawie prowadzili funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatura w Gdańsku, pod nadzorem prokuratora Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Sprawcom grozi od 5 do 15 lat więzienia, a w wyjątkowych przypadkach sąd może wymierzyć karę nawet 25 lat pozbawienia wolności.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki