Choć w czwartek minął już równy miesiąc od przejęcia placu budowy przez firmę Banimex, prace wciąż się nie rozpoczęły. Z kilku powodów. Pierwsze roboty mają zostać przeprowadzone z początkiem września.
- Przede wszystkim, zgodnie z zaleceniami nadzoru ornitologicznego, czekamy na zakończenie ochronnego sezonu lęgowego ptaków, jak gołębie i jerzyki, które zagnieździły się na moście - tłumaczy Bernard Michalski, kierownik budowy z Banimeksu. - Cały czas trwają przygotowania techniczne do rozpoczęcia inwestycji. Nie chcemy też zaczynać w panujących obecnie wysokich temperaturach. Stal potrafi się wówczas nagrzać do 60 stopni. Musimy myśleć o naszych pracownikach.
Z powodu przesuwanego w czasie rozpoczęcia prac przez formalnie zamknięty całkowicie dla ruchu most mogą jeszcze przechodzić piesi. Ale nie w godzinach nocnych i wyłącznie pod nadzorem firmy ochroniarskiej. Wieczorem bramy na obu wjazdach na most są zamykane. Wykonawca prac, który przejął całkowitą odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się na obiekcie, chce uniknąć wypadków i aktów dewastacji.
Na wykonanie prac Banimex ma półtora roku. Będą polegać na remoncie trzech zabytkowych przęseł mostu, zbudowanych w połowie XIX w. Historyczna konstrukcja stalowa zostanie poddana kompleksowej renowacji, a nawierzchnia jezdna zostanie wymieniona na płytę ortotropową. Powstaną nowe, poszerzone ciągi: pieszy i rowerowy (po obu zewnętrznych stronach mostu). Koszt - 29 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?