MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Godziny karciane dla nauczycieli znikną. Co je zastąpi?

Monika Jankowska
Nauczyciele już się zastanawiają, co od 1 września zastąpi godziny karciane
Nauczyciele już się zastanawiają, co od 1 września zastąpi godziny karciane 123rf.com
Znienawidzone przez grono nauczycielskie tak zwane godziny karciane znikną ze szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłasza zniesienie obowiązku ich rejestrowania i rozliczania już od września. „Jest to rozwiązanie korzystne dla nauczycieli, bo oznacza odciążenie ich od nadmiernych obowiązków biurokratycznych” - czytamy w oficjalnym komunikacie MEN.

Czy aby na pewno? Część nauczycieli już się martwi, że wprowadzenie nowych przepisów, zamiast ułatwić, utrudni im pracę. Związek Nauczycielstwa Polskiego alarmuje, że od nowego roku szkolnego dyrektor może zażądać, by nauczyciel spędził w szkole dodatkowo nawet 22 godziny w miesiącu! Inni nauczyciele się martwią, że ich wynagrodzenie będzie niższe.

Czym są godziny karciane?

Obecnie każdy nauczyciel w szkole podstawowej i gimnazjum musi poświęcić dwie godziny w tygodniu na zajęcia pozalekcyjne, a nauczyciel szkoły ponadgimnazjalnej - jedną. To zajęcia ponadprogramowe, za które nauczyciele nie dostają dodatkowego wynagrodzenia, zwane godzinami karcianymi.

Wyższe płace dla nauczycieli. Podwyżki od 2017 r. zapowiada minister edukacji

W ramach godzin karcianych nauczyciele prowadzą zajęcia wyrównawcze, ale także pracują z dziećmi zdolnymi - rozwijają ich zainteresowania, przygotowują do konkursów i olimpiad.

Likwidację godzin karcianych w swoim exposé zapowiedziała premier Beata Szydło. MEN informuje, że projekt nowelizacji ustawy został już przyjęty przez Radę Ministrów.

Zdaniem związkowców
- Minister Anna Zalewska zniosła ewidencję godzin karcianych i był to krok oczekiwany przez nauczycieli. Jednak, uporządkowując tę kwestię, przy okazji stworzyła jeszcze większą „chorobę” - alarmuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Dyrekcja wraz z radą pedagogiczną według własnych uzgodnień będzie teraz dysponowała godzinami pracy nauczyciela spoza jego pensum (godziny, które musi spędzić przy tablicy). To mogą być dwie, cztery, osiem godzin w tygodniu. Tak naprawdę nawet 22 godziny [jeśli od 40-godzinnego etatu odejmiemy 18 godzin pensum, wyjdą nam właśnie 22 godziny - dop. red.].

A co z obawą o wynagrodzenie nauczycieli? - Na pewno nie zostanie ono zmniejszone - zapewnia Broniarz.

[email protected]


Cały artykuł na ten temat przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 23.02.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki