Gmina Pruszcz Gdański: Potrąconego łosia z ciężkimi obrażeniami nie udało się uratować, pisklaki kaczek trafiły do lecznicy

W środę, 23 kwietnia, Straż Gminna gminy Pruszcz Gdański otrzymała informację o potrąconym łosiu, który leży przy drodze w miejscowości Roszkowo.
- Patrol, który przybył na miejsce zdarzenia odnalazł ranną dorosłą samicę łosia na pobliskim polu w niedalekiej odległości od głównej drogi - mówi Tomasz Grabowski, komendant Straży Gminnej Gminy Pruszcz Gdański. - Ślady odnalezione na jezdni wskazywały, że zwierzę próbowało przebiec przez ruchliwą drogę i zostało prawdopodobnie potrącone przez pojazd ciężarowy, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia.

Czytaj także:Dane osobowe znaleźli strażnicy gminny na wysypisku w Straszynie

Po zabezpieczeniu terenu na miejsce został wezwany lekarz weterynarii, który stwierdził, że samica ma złamane kończyny oraz pękniętą miednicę i z uwagi na rozległe obrażenia podjął decyzję o odstrzeleniu dzikiego zwierzęcia.

Straż gminna przypomina, że zderzenie samochodu ze zwierzęciem jest traktowane kolizja drogowa.

- Sprawca powinien się zatrzymać i udzielić zwierzęciu pomocy lub wezwać pomoc. To dotyczy także psów, kotów i innych zwierząt - dodaje Tomasz Grabowski. - Potrącone zwierze często bardzo cierpi. Jak to było właśnie w przypadku tej samicy łosia.

Tego samego dnia strażnicy interweniowali także w sprawie pisklaków dzikich kaczek, które zostały znalezione w Straszynie u zbiegu ulic Neptuna z boczną.
- Najprawdopodobniej przyczyną pozostawienia pisklaków przez rodziców był duży ruch samochodowy - mówi komendant. - W tym przypadku z uwagi na brak możliwości pozostawienia maluchów pod opieką rodziców, pisklaki zostały przewiezione do lecznicy dla zwierząt w Trąbkach Wielkich.

Przegląd najważniejszych wydarzeń :