Piotr Hallmann ostatnią walkę w MMA stoczył we wrześniu ubiegłego roku. Przegrał wówczas batalię z Brazylijczykiem, Gleisonem Tibau. Była to jego czwarta walka w UFC. Wcześniej gdynianin triumfował w dwóch pojedynkach.
Po wrześniowej gali w organizmie Polaka wykryto jednak niedozwolone środki.
- Stanowczo zaprzeczam, że brałem jakiekolwiek zakazane substancje. Nie wiem, czy to jest jakaś prowokacja, czy po prostu zaniedbanie komisji, która zajmowała się badaniami. Składałem już wyjaśnienia w tej sprawie. Mam nadzieję, że to jest tylko błąd wynikający z jakiegoś zaniedbania. Dla mnie jedynym innym wyjaśnieniem, jest celowa prowokacja. Podkreślam raz jeszcze, nie zażywałem żadnych niedozwolonych środków! - mówił wówczas "Dziennikowi Bałtyckiemu" Piotr Hallmann.
Polak próbował się bronić, ale próbka B potwierdziła stosowanie dopingu. Tym samym Hallmann został zdyskwalifikowany na dziewięć miesięcy. W czerwcu okres kary dobiega jednak końca.
Znamy już przeciwnika, z którym zmierzy się gdynianin. Będzie nim Rosjanin Magomed Mustafaev, który zadebiutuje w oktagonie MMA. Zawodnik stoczył jak dotychczas 12 walk. Wygrał 11 z nich. Z kolei Hallmann ma na swoim koncie 18 pojedynków, w tym 15 zwycięskich.
Na gali w Berlinie, która zaplanowana została na 20 czerwca, zobaczymy również innego reprezentanta Trójmiasta, Łukasza Sajewskiego, który walczyć będzie z zawodnikiem gospodarzy, Nickiem Heinenem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?