W czerwcu ub. roku gdyński sąd skazał Sebastiana B. na 10 lat pozbawienia wolności i dodatkowo orzekł, iż po wyjściu na wolność nie będzie on mógł przez kolejne 10 lat prowadzić pojazdów mechanicznych. Apelację od wyroku złożył zarówno oskarżyciel posiłkowy, czyli matka ofiar wypadku, jak i obrońca oskarżonego. Sąd ostatecznie przychylił się do argumentacji oskarżyciela posiłkowego i zdecydował się wymierzyć Sebastianowi B. najwyższa przewidzianą prawem karę.
Przypomnijmy, iż skazany, mając we krwi ponad 2 promile alkoholu, świętując swoje dziewiętnaste urodziny, pędził oplem omegą z prędkością co najmniej 136 km na godzinę po ul. Chylońskiej i na skrzyżowaniu z ul. Piaskową staranował hyundaia. W aucie siedziało trzech braci w wieku 19, 15 i 9 lat.
Nie mieli oni najmniejszych szans na przeżycie, bo samochód, którym podróżowali, potworne uderzenie rozerwało na pół. Dodatkowo okazało się, że Sebastian B. nie posiada prawa jazdy. Próbował je uzyskać wiele razy, nie był jednak w stanie przebrnąć testu teoretycznego z przepisów ruchu drogowego. Skazany po spowodowaniu wypadku nie zadzwonił po pomoc, lecz uciekł, potem zaś próbował przekonać policjantów, iż opla prowadził ktoś inny. Ostatecznie jednak przyznał się do winy.
CZYTAJ TAKŻE
Gdynia. 10 lat w więzieniu za życie trzech braci
Gdynia: Kończy się proces w sprawie tragicznego wypadku przy ul. Chylońskiej
Gdynia: Proces 19-latka, który zabił trzech braci w wypadku
Gdynia: Pożegnanie ofiar tragicznego wypadku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?