W tym tygodniu oddano, ku uciesze tłumu dzieci, obiekt przy ul. Ściegiennego w Leszczynkach. Gotowe jest już ponadto podobne boisko, o wymiarach 60 na 30 metrów, przy ul. Porębskiego na Pogórzu. Pełnowymiarowa płyta, wraz z trybuną na prawie 2,5 tys. osób, powstaje właśnie przy ul. Sportowej.
Będzie to stadion przeznaczony głównie do trenowania rugby, swoje mecze ligowe grać będą na nim rugbiści gdyńskiej Arki, a także reprezentacja narodowa. Korzystać będą mogli z tej areny jednak także piłkarze. Obiekt z nowocześnie rozbudowanym zapleczem, którego koszty budowy szacowane są na 28 mln zł, gotowy ma być już w październiku. - Prace budowlane posuwają się zgodnie z harmonogramem i nie ma żadnych opóźnień - zapewnia Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni.
Do końca tego roku ma także powstać pełnowymiarowe boisko piłkarskie ze sztuczną murawą przy ul. Uczniowskiej na Witominie, niedaleko obiektów Gdyńskiego Klubu Tenisowego.
- Będzie to obiekt wraz z zapleczem, szatniami i prysznicami - mówi Dariusz Schwarz, wicedyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - W budżecie miasta zarezerwowana jest na jego budowę kwota 2,5 miliona złotych.
Wszystko wskazuje więc na to, iż pod koniec tego roku w Gdyni dostępnych będzie aż siedem boisk ze sztuczną murawą, w tym aż trzy pełnowymiarowe. Stawia to Gdynię w ścisłej czołówce polskich miast. Te największe murawy to planowane do oddania areny na Witominie i stadion rugby, pełnowymiarowe, sztuczne boisko znajduje się ponadto już od kilku lat na obiektach GOSiR przy ul. Olimpijskiej. Mniejsze, sztuczne murawy, oblegane są przez młodzież na ul. Dickmanna w Oksywiu, ul. Nagietkowej na Dąbrowie, a także przy Szkole Podstawowej nr 21 w Śródmieściu. Planowane jest ponadto w przyszłości wykonanie pełnowymiarowego boiska piłkarskiego ze sztuczną murawą przy ul. Okrzei na Grabówku.
Wybudowanie boiska ze sztuczną murawą wiąże się ze sporymi kosztami. Dla zobrazowania - niepełnowymiarowy obiekt przy ul. Ściegiennego, wraz z boiskiem do koszykówki, kosztował niemal 2 mln zł. Specjaliści przekonują jednak, że z ekonomicznego punktu widzenia opłaca się budować takie właśnie areny, ponieważ są one dużo tańsze i łatwiejsze w utrzymaniu niż naturalne boiska trawiaste, na dodatek, gdy są odpowiednio używane, bardzo wolno się niszczą.
Naturalną murawę trzeba podlewać, przycinać, uzupełniać w miejscach, w których na skutek wślizgów piłkarskich robią się dziury. Nie można też prowadzić na niej częstych treningów, bo trawa musi odpoczywać przynajmniej kilka godzin dziennie. Sztuczna murawa może być eksploatowana praktycznie od rana do wieczora, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby prowadzić na niej zajęcia non stop. Utrzymanie jej jest bardzo proste, wystarczy tylko raz na kilka tygodni dosypywać specjalny granulat. Aby nie zniszczyć i nie pociąć nawierzchni, obowiązuje na niej ponadto zakaz gry w butach piłkarskich z metalowymi wkrętami.
- Sztuczne murawy umożliwiają prowadzenie treningów piłkarskich, kształcenie młodzieży w ramach szkolnych kół sportowych, a także zapewniają rozrywkę amatorom - mówi Dariusz Schwarz z GOSiR.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?