Dziewiątej rocznicy katastrofy smoleńskiej towarzyszy zupełnie inna atmosfera niż ta, którą znamy z lat poprzednich. Po pierwsze, od dwunastu miesięcy nie odbywają się miesięcznice, które podgrzewały nastroje, utrzymując stan „żałobnego wrzenia” praktycznie przez cały okrągły rok. Po drugie, niczym sztuczna mgła - rozwiała się gdzieś w niebycie osławiona podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza, której członkowie w latach poprzednich regularnie „dorzucali do ognia” coraz bardziej niewiarygodne hipotezy na temat rzekomych przyczyn katastrofy.
Przede wszystkim jednak to wyciszenie - jak wiele rzeczy w Polsce od trzech i pół roku - to skutek decyzji jednego człowieka, Jarosława Kaczyńskiego. Niezależnie od tego, czy na zimno kalkuluje on, że temat smoleński nie przyniesie punktów w wyborach, czy po ludzku jest zmęczony intensywnie przeżywaną od tylu lat osobistą żałobą - dobrze się stało. Dobrze, bo ten spokój otwiera drogę do tego, by po raz pierwszy rocznicę katastrofy, w której śmierć poniosło 96 osób reprezentujących Polskę, a więc nas wszystkich, uczcić w należnej atmosferze powagi. Co oczywiście w żadnej mierze nie oznacza jakiejś choćby iluzorycznej wspólnoty. „To, co nas podzieliło - to się już nie sklei” - by zacytować wiersz „Do Jarosława Kaczyńskiego” Jarosława Marka Rymkiewicza.
Wdowa po Władysławie Stasiaku, byłym szefie kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, sądzi, że gdyby ci, którzy dziewięć lat temu lecieli razem do Smoleńska na uroczystości katyńskie, wciąż żyli, to w naszym życiu politycznym byłoby mniej agresji. Nie jestem pewien. Z pewnością jednak, gdyby wiedzieli oni, że ich wspólna śmierć tak głęboko podzieli Polaków, byliby srodze rozczarowani. I niech ta myśl będzie cichym mottem dzisiejszej rocznicy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?