- Do urzędu miasta dziś zostały złożone dokumenty dotyczące kolejnej manifestacji, która będzie przebiegała tą samą drogą, co niedoszły protest, z tą różnicą, że nie będziemy wchodzili na teren prywatny, m.in. na parking przy hali Olivii - wyjaśnia w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Roman Rutkowski z "Solidarności" w Enerdze.
Pod wspólnym sztandarem związkowców, może pójść nawet 2,5 tys. osób.
- Chcemy też zaprosić gości, przede wszystkim z central związkowych m.in. z OPZZ, komisji krajowej "Solidarności czy Sekretariatu Górnictwa i Energetyki - zapowiadają działacze "Solidarności"
Czy tym razem członkowie "S" w Enerdze otrzymają zielone światło od gdańskiego Urzędu Miejskiego - tego na razie nie wiadomo. - Każde pismo jest rozpatrywane, to też będzie - stwierdza krótko Antoni Pawlak.
Przypomnijmy, że pierwszy termin manifestacji niezadowolonych pracowników Energi ustalono na 6 czerwca. Wtedy jednak - mimo pozytywnej opinii policji, czerwone światło strajkowi dał gdański magistrat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?