Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: "Zabawy dziecięce" Francisca de Goi w Muzeum Narodowym

Grażyna Antoniewicz
"Dzieci bawiące się w żołnierzy" - Francisco Goya
"Dzieci bawiące się w żołnierzy" - Francisco Goya materiały Muzeum Narodowego w Gdańsku
Prace Francisca de Goi y Lucientes (1746-1828) rzadko goszczą w Polsce. Koniecznie należy więc wybrać się do Muzeum Narodowego w Gdańsku, aby zobaczyć "Zabawy dziecięce" należące do zbiorów madryckiej fundacji FUSARA.

Jej założycielką była Carlota de Santamarca y Donato, druga hrabina Santamarca, dzięki której powstał działający do dziś sierociniec i szkoła dla doświadczonych przez los dzieci. To właśnie tam, w Colegio Santamarca w Madrycie, umieszczono należący do jej rodziny oryginalny cykl sześciu obrazów. "Zabawy dziecięce" Goi powstały najprawdopodobniej w latach 1786-1787.

Są to "Dzieci bawiące się w żołnierzy", "Dzieci przy zabawie pidola lub recorrecalles", "Dzieci bawiące się w korridę", "Dzieci bijące się i bawiące na huśtawce", "Dzieci bijące się o kasztany", "Dzieci szukające w ruinach ptasich gniazd".

"Zabawy dziecięce" w dorobku Goi stanowią cykl wyjątkowy. Te wspaniałe, delikatne, niewielkie obrazy powstały we wczesnych latach twórczości artysty, miał wtedy 36 lat. Zostały pomyślane jako seria płócien przeznaczonych do dekoracji pomieszczeń, gdzie odbywały się tertulia, czyli spotkania o charakterze kulturalno-artystycznym.

W scenach zabaw dziecięcych Goya oddał nastrój rywalizacji, gry, napięcia, widocznych na tle beztroskich igraszek. Uśmiechamy się, patrząc na dzieci, które na obrazach Goi naśladują zachowania dorosłych, więc idą na wojnę, walczą o kasztany lub bawią się w korridę. Jeden z chłopców jest torreadorem z piką w dłoni, a przyjaciel koniem, który go niesie.

Pod wiklinowym korytkiem szarżuje byk. Podziwiamy, z jak niezwykłą łatwością dziecięca wyobraźnia stwarza świat torreadorów i korridy. Mamy publiczność i wypadek na arenie, ktoś upadł, doznał obrażeń i... świeci gołą pupą, jakaś dziewczynka płacze.

Ten świat pełen jest namiętności. Twarze słodkich pulchnych maluchów bywają wykrzywione grymasem, łzami i złością.
Spójrzmy na inny obrazek, gdzie chłopcy szukają w ruinach ptasich gniazd. Zaglądają do każdej dziury lub robią żywą piramidę, aby spojrzeć wysoko. Dzieci zaobserwowane, nieświadome naszej obecności.

Oglądając te prace, podziwiamy, jak wspaniałym, wnikliwym obserwatorem ludzkiej natury był artysta. Jak genialnym kolorystą. Widać mistrzostwo w odtwarzaniu scen i typów ludzkich (choć to tylko dzieci). Praca nad tymi obrazami zapewne była dla malarza odpoczynkiem od tematów historycznych, wielkich scen religijnych czy tworzonych na zamówienie portretów.

Wystawa w Muzeum Narodowym w Gdańsku ma nietypową aranżację. Ekspozycji towarzyszą płynące z głośnika odgłosy dziecięcych zabaw.

Cykl "Zabawy dziecięce" do tej pory tylko kilka razy prezentowany był na wystawach, w Polsce jest praktycznie nieznany.

Na pewno warto zobaczyć tę ekspozycję, to Goya inny - nieznany - ale niewątpliwie genialny.

Gdańskie Muzeum Narodowe nawiązało kontakt z fundacją FUSARA podczas organizacji innej ekspozycji poświęconej hiszpańskiemu malarstwu - twórców z rodu Madrazo. Można ją było oglądać wiosną w Pałacu Opatów. To wówczas ze strony hiszpańskiej pojawiła się propozycja sprowadzenia do Gdańska obrazów Goi.

Zabawy dziecięce, Francisco de Goya, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Oddział Sztuki Dawnej, Gdańsk, ul. Toruńska 1, wystawa czynna będzie do 12 lutego, bilety 15 i 8 zł.

Francisco Goya

Urodził się 30.03.1746 w Fuendetodos, zmarł 15.04.1828 w Bordeaux. Malował freski o treści religijnej w świątyniach, potem portrety monarchów, papieży i arystokratów. Jego portret rodziny królewskiej ("Rodzina Karola IV") określany jest mianem arcydzieła sztuki portretowej wszech czasów.

Słynne są obrazy "Maja naga" i "Maja ubrana" oraz seria 80 rycin "Kaprysy" (dał je królowi w obawie przed inkwizycją). W czasie wojen napoleońskich powstał cykl rycin "Okropności wojny" i "Szaleństwa".

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki