W przyszłym roku szkolnym rodzice bowiem będą mieli jeszcze wybór, czy chcą swoją 6-letnią pociechę wysłać do klasy pierwszej, czy pozostawić w zerówce - w szkole lub w przedszkolu. We wrześniu 2014 roku, zgodnie z planami Ministerstwa Edukacji Narodowej, 6-latki będą już podlegały obowiązkowi szkolnemu. Władze Gdańska podkreślają jednak, że szkoły już teraz są gotowe na przyjęcie maluchów w tym wieku.
- Oceniamy, że szkolna infrastruktura jest przygotowana w przynajmniej 80 procentach. Pozostały do zrobienia jedynie kosmetyczne poprawki - mówi wiceprezydent Gdańska, Ewa Kamińska. - Wspólnie z Radą uznaliśmy, że teraz należy skoncentrować się na wsparciu nauczycieli oraz rodziców w podjęciu tej decyzji.
Nauczyciele będą więc mogli liczyć na szkolenia - już w ubiegłym tygodniu do szkół trafiły zapytania od gdańskich urzędników, jakich warsztatów i seminariów potrzebują najbardziej.
Taki kierunek działań popierają sami dyrektorzy tych placówek. - Nasza szkoła jest przystosowana do potrzeb dzieci 6-letnich, ale zawsze znajdzie się coś, co można zrobić lepiej. Przydałyby się środki choćby na place zabaw, bo maluchy w tym wieku muszą się jeszcze uczyć przez zabawę - mówi Adam Perzyński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 27 w Gdańsku. - Wydaje mi się jednak, że to dobry pomysł, by stawiać głównie na szkolenia nauczycieli, bo żadne warunki szkolne nie będą wystarczające, jeśli nauczyciele nie będą przygotowani w 100 procentach i nie będą przekonani, że szkoła to miejsce dla 6-latków.
Dyrektorzy szkół do końca miesiąca muszą też poinformować władze Gdańska, w jakich terminach zorganizują dni otwarte swoich placówek dla rodziców i przyszłych uczniów.
- Bo dziś rodzice podejmują decyzję w oparciu o furę lęków, z których część jest bezpodstawna. Żeby się przekonać, że szkoły są przygotowane na przyjęcie maluchów, trzeba dać im okazję, by sprawdzili to na własne oczy - mówi wiceprezydent Ewa Kamińska.
Ponieważ ubiegłoroczna kampania nie przyniosła jednak takich rezultatów, jakich oczekiwały władze miasta (do pierwszych klas trafiło 17 proc. 6-latków, podczas gdy rok wcześniej było ich 30 proc.), w tym roku dni otwarte nie będą odbywały się we wszystkich szkołach tego samego dnia.
- Członkowie GRO byli podzieleni w opiniach na ten temat, ale ostatecznie uznaliśmy, że dzięki różnym terminom dni otwartych, rodzice będą mogli odwiedzić więcej szkół - tłumaczy Kamińska.
W ramach kampanii podopieczni gdańskich przedszkoli będą jeździć też na wycieczki do szkół i poznawać ewentualnych przyszłych nauczycieli. Rodzice zaś, jak zapowiadają władze Gdańska, będą mogli liczyć na porady pedagoga i psychologa.
W tym samym czasie, gdy powołana przez Radę Miasta GRO zastanawia się, jak skusić 6-latki, kampanię chcą też prowadzić rodzice ze Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznika Praw Rodziców. Oni jednak będą przekonywać, że 6-latki nie powinny podlegać obowiązkowi szkolnemu.
- Ministerstwo Edukacji emituje w telewizji propagandowe spoty o 6-latkach. Wydało na to 2 mln zł z pieniędzy podatników. Zamiast się denerwować postanowiliśmy nakręcić własny spot - mówi Tomasz Elbanowski, prezes stowarzyszenia. - Będziemy w nim zachęcać do włączenia się w akcję "Ratuj maluchy i starsze dzieci też" i do zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum edukacyjne.
Na razie za referendum w sprawie 6-latków podpisało się ponad 3,5 tys. osób, w tym mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Pruszcza Gd. czy Banina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?