Po torowisku przez cały poniedziałek jeździły tramwaje. Dlatego zaalarmowaliśmy dyżurnego inżyniera miasta w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku. Na miejsce wysłano pogotowie WPRD Gravel. Okazało się, że uszkodzenie nie jest na tyle poważne, by zamykać ruch tramwajowy na tym odcinku torów.
ZOBACZ zdjęcia uszkodzonego torowiska na stronie www.gdansk.naszemiasto.pl
- Bezpośredniego zagrożenia, by doszło do wypadku tramwajowego, nie ma. Przy niskich temperaturach spawy elektryczne mają tendencje do pękania - wyjaśniał nam dyżurujący w ZDiZ inżynier miejski.
Pracownicy pogotowia torowego doraźnie zespawali pęknięte szyny. We wtorek inspektorzy z ZDiZ sprawdzą, czy będzie potrzebny remont tego odcinka torów w większym zakresie. Dalsze decyzje co do ewentualnych prac zapadną dopiero potem.
A sądząc po samym wizualnym stanie torowiska w Oliwie, jest to nawet konieczne. Tory leżą na drewnianych podkładach, szyny są krzywe i nierówne. Widać wiele śladów doraźnego naprawiania torów. Tramwaje dosłownie bujają się, jadąc przez Oliwę, szczególnie na odcinku od ulicy Bażyńskiego do Obrońców Westerplatte.
Jednak w planach spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne nie ma zapisów o modernizacji oliwskiej trasy tramwajowej w takim zakresie, jaki np. przeszło torowisko we Wrzeszczu. - Do 2013 roku w planach mamy jedynie ukończenie budowy tramwaju na Piecki-Migowo i zakup nowych pojazdów, które będą obsługiwać tę trasę - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy spółki GIK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?