O tym, że nocne czuwanie w wydaniu strażników, przydaje się, świadczą efekty ubiegłego tygodnia. - W czasie godzin nocnych tj. pomiędzy 22.00 a 1.00 strażnicy podjęli ponad 100 interwencji. Najwięcej dotyczyło spożywania alkoholu w miejscach zakazanych. Trzy osoby nietrzeźwe przewieziono do pogotowia socjalnego. Podjęto 26 interwencji porządkowych oraz 18 związanych z naruszeniem przepisów ruchu drogowego - wylicza Miłosz Jurgielewicz, rzecznik SM w Gdańsku.
- Nasi funkcjonariusze udali się też do kilku budynków po otrzymaniu zgłoszeń od mieszkańców, że na ich klatkach schodowych przebywają osoby bezdomne.
Mundurowi podczas patroli sprawdzali miejsca, w których mogli nocować bezdomni. Czyli wiaty śmietnikowe, działkowe altany czy opuszczone budynki przeznaczone do rozbiórki i oznaczone tablicami: "Uwaga teren niebezpieczny - przebywanie grozi kalectwem lub śmiercią". Choć jak wskazuje Jurgielewicz, w większości przypadków znalezione tam osoby odmawiają udzielenia jakiejkolwiek pomocy, to zdarzały się sytuacje gdy była ona niezbędna.
- W czwartek, 29 listopada po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze znaleźli pod wiatą śmietnikową przy ul. Sukienniczej mężczyznę, który nie mógł chodzić i od dwóch dni przebywał w śmietniku. Wezwali do niego karetkę, która zabrała go do Szpitala Wojewódzkiego - opowiada Jurgielewicz.
Jednocześnie zapowiada, że nocne patrole w Gdańsku powrócą ponownie wraz z nadejściem silnych mrozów.
Dlaczego nie ma ich codziennie?
- Przede wszystkim dlatego, że nie takie są kompetencje strażników. Dziwne byłoby, gdyby strażnik codziennie o godz. 1 w nocy szedł sprawdzać umowy na wywóz nieczystości czy zakładał blokady na koła, a to jest kwintesencja naszej pracy - odpowiada Jurgielewicz. - Większość nocnej pracy służb porządkowych dotyczy dewastacji, rozbojów, a patrol strażniczy nie do końca jest w takiej sytuacji efektywny, bo interwencji nie może samodzielnie przeprowadzić, musi być przy tym policja. Strażnicy są od pilnowania porządku - uzasadnia.
Inaczej do sprawy podchodzi Gdynia, której Straż Miejska od lat pracuje także w trybie nocnym, twierdząc, że znacząco wpływa to na poprawę bezpieczeństwa w mieście. - Działamy w systemie całodobowym. Można się do nas dodzwonić o każdej porze, bo dyspozytor czuwa przez 24 godziny. Nocą prowadzimy też patrole mieszane, wspólnie z policją, między innymi w okolicach dworca - mówi Dariusz Wiśniewski, komendant gdyńskiej SM.
SKOMENTUJ: Czy nocne patrole powinny zagościć w Gdańsku na stałe?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?