Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Paweł Adamowicz prosi o uwagi na temat pracy Straży Miejskiej

Ewelina Oleksy
Gdańska Straż Miejska jest teraz nie tylko na celowniku mieszkańców, ale i prezydenta
Gdańska Straż Miejska jest teraz nie tylko na celowniku mieszkańców, ale i prezydenta Grzegorz Mehring
Jaka powinna być gdańska Straż Miejska? - pyta na swoim blogu prezydent Paweł Adamowicz i prosi, by mieszkańcy przesyłali mu uwagi na temat tego, co trzeba zmienić, by mundurowi pracowali lepiej.

Prezydent chce wywołać publiczną dyskusję, bo jak tłumaczy, po raz kolejny w sezonie letnim ożyła krytyka działań strażników. Zaczęło się pojawiać coraz więcej głosów, by tę formację rozwiązać, bo jest do niczego niepotrzebna.

Odzew na apel prezydenta jest ogromny. Wśród głosów, które do Adamowicza wpłynęły, próżno jednak szukać tych pochlebnych. Mieszkańcy nie szczędzą strażnikom słów krytyki i przerzucają się przykładami, kiedy to mundurowi nie zadziałali tak, jak powinni.

Gdańsk. Straż Miejska przestaje sprzedawać wjazdówki!

- Przez dwa tygodnie nie mogłem się doprosić interwencji Straży Miejskiej w Brzeźnie. Dyżurny, jeśli już łaskawie odebrał telefon, za każdym razem twierdził, że mają do dyspozycji tylko jeden samochód. Ta instytucja to jakaś pomyłka, i to w dodatku opłacana z moich podatków - napisał do prezydenta pan Mariusz. Podobnych wypowiedzi jest sporo.

- Na razie prezydent przekazał je do zaopiniowania szefowi Straży Miejskiej. Czekamy na odpowiedź, by się do niej ustosunkować - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza. - W związku z urlopem prezydenta najprawdopodobniej nastąpi to w pierwszej połowie sierpnia.
Na swoim blogu Adamowicz wymienia listę spraw, w których strażnicy na co dzień aktywnie biorą udział. Wśród nich są m.in. wykroczenia przeciwko porządkowi publicznemu, spokojowi i instytucjom państwowym, postępowania w sprawach nieletnich czy czynności związane z ustawą o ochronie zdrowia zwierząt. Prezydent wylicza też, ile interwencji strażnicy podjęli od początku tego roku oraz to, jakim wyposażeniem technicznym dysponują.

Gdańsk. Straż miejska zakłada blokady przy ul. Grunwaldzkiej (FILM, ZDJĘCIA)

- Nie jest moją intencją ani obrona Straży Miejskiej, ani jej krytykowanie, jednak przytaczam te dane w konkretnym celu. Każda instytucja, każdy pracownik może pracować lepiej i zawsze jest coś do poprawienia, jednak jak widać, środki i możliwości są ograniczone, a liczba spraw, w których bierze udział straż, jest duża - wyjaśnia Adamowicz. - Wiele z nich, moim zdaniem, powinno być w gestii policji, ale ta, borykając się ze swoimi problemami, pewnych problemów w ogóle nie podejmuje i raczej się to nie zmieni w najbliższej przyszłości.

Gdańscy strażnicy miejscy nie mają sobie jednak nic do zarzucenia i podkreślają, że robią wszystko, co mogą, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo i spokój.

- Spraw, którymi się zajmujemy, jest naprawdę sporo. Przede wszystkim nasila się spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, także przez nieletnich, oraz nieprawidłowe parkowanie w rejonach nadmorskich przez turystów - wskazuje mł. insp. Tomasz Siekanowicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.

Komenda ma sześć referatów dzielnicowych w całym mieście. Zdaniem mieszkańców, to za mało, a zdaniem rzecznika - wystarczająca liczba.

- Oczywiście jeśli w danym miejscu jest mniejsza liczba zgłoszeń, wysyłamy tam mniej patroli, ale nie jest tak, że w jakimś miejscu Gdańska w ogóle nie ma strażników. Po prostu podejmujemy tam działania prewencyjne - wyjaśnia mł. insp. Tomasz Siekanowicz.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki