Prace są bardzo rozmaite, od tradycyjnego malarstwa, przez rzeźby, po instalacje wideo. Przy czym niektórzy, przynajmniej młodzi, twórcy obrazów zaznaczają do tej odmiany sztuki dystans, np. swoje świadomie naiwne, bajkowe obrazy Michalina Czurakowska z warszawskiej ASP zatytułowała "Tytuł?... Bajkowość malarstwa Czurakowskiej?".
Justyna Orłowska z gdańskiej ASP w swojej pracy "Postrzyżyny" połączyła wideo i tkaninę. Film wideo pokazuje prywatny rytuał postrzyżyn artystki, która dzięki pomocy matki odcina ponaddwumetrowy "warkocz", wrośnięty jak korzeń w ziemię. Ów odcięty warkocz rozciągnięty jest w powietrzu obok monitora jako element instalacji. Symbolizuje odrzucony czas dzieciństwa, odrzucony, ale przecież piękny.
W ramach tej ekspozycji do najbliższej niedzieli w pasażu Zbrojowni funkcjonuje Galeria Fignacy&Co. Można tam np. kupić seryjnie robione maski, dzięki którym "każdy z nas może i staje się produktem na własne życzenie". Do nabycia są także plastikowe worki ziemi, tej ziemi, z krwią, solą, żółcią i tym podobnymi polskimi dodatkami. Galeria Fignacy&Co. to oczywiście artystyczna prowokacja, która z jednej strony kpi z popkultury, ale z drugiej - pokazuje, że dzisiaj nie ma z niej ucieczki, bo wszystko, nawet największa świętość, zostało zamienione w produkt, także człowiek, także artysta ze swoimi dziełami.
Założycielem Galerii Fignacy&Co. jest Filip Ignatowicz, dyplomant gdańskiej ASP, a "galeria" to jego praca koronującego jego studia.
Wystawę najlepszych dyplomów ASP można oglądać w pasażu Zbrojowni do najbliższej niedzieli, w godz. 11-20. Wstęp wolny.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?