Gdańsk: Minister Gowin broni reformy deregulacyjnej (ZDJĘCIA)

- Im więcej władzy urzędników, tym więcej arbitralności i większe jest ryzyko nieprawidłowości - podkreślił, odpowiadając na jedno z pytań zadanych z sali. Podobną opinię wypowiadał wielokrotnie podczas swego wystąpienia.

Audytorium Wydziału Prawa i Administracji UG wypełnione było po brzegi. Minister nie miał jednak łatwej publiczności. Wśród zgromadzonych na sali panowały nastroje konfrontacyjne, a pod ścianami stały transparenty z hasłami "deregulacja = manipulacja" czy "deregulacja = dezinformacja".

- Wśród zawodów, które deregulacji wymagają bodajże najbardziej, należy wymienić zawód parlamentarzysty - stwierdził jeden z dyskutantów przy ogólnym aplauzie sali. - Zaledwie kilka osób w Polsce decyduje, kto znajdzie się na listach wyborczych.

Podobnych uszczypliwości było podczas spotkania wiele, choć nie zabrakło merytorycznej wymiany argumentów. - Byłem przekonany, że mamy konkurować poprzez podnoszenie naszych umiejętności, a nie zwiększanie liczby osób uprawnionych do wykonywania zawodów prawniczych. Tymczasem polski rynek prawniczy jest w pełni otwarty dla zagranicznych prawników zatrudnianych w międzynarodowych kancelariach czy korporacjach - mówił mec. Jerzy Glanc, dziekan Pomorskiej Rady Adwokackiej. - Czy skracając okres aplikacji, nie obniżymy poziomu rodzimej palestry, oddając pola zagranicznym kolegom?

- Jestem pewien, że przy obecnym niemałym poziomie opłat za aplikację adwokacką można dostarczyć wiedzę znacznie wyższej jakości. Trzeba tylko chcieć - ripostował Gowin. - Skracamy okres aplikacji, ale też będziemy ostrzej egzekwować wiedzę nabytą w jej toku.

Czytaj również: Kościerzyna: W obronie sądu zablokują skrzynki resortu sprawiedliwości

Wachlarz tematów poruszanych podczas wczorajszego spotkania wykraczał jednak poza kwestie deregulacyjne. Zagadnięty o likwidację funduszu kościelnego Gowin stwierdził, że "jako członek Kościoła woli, by jego finanse nie były uzależnione od woli polityków". Tym samym poparł zapowiedź likwidacji funduszu.

- Nie widzę żadnego przejawu wojny z Kościołem w propozycji umożliwienia odpisu części podatku na rzecz wybranej wspólnoty religijnej - podkreślił w odpowiedzi na pytanie jednego ze studentów V roku. - Odnoszę wrażenie, że gdy mówiono o odpisie rzędu 1 proc., to spotykaliśmy się z przychylnością hierarchii. Kiedy zaś konkretna propozycja określa odpis na poziomie 0,3 proc., podniosły się głosy, że walczymy z Kościołem.

Łukasz Kłos
tel. 58 30 03 334
[email protected]

O TYM SIĘ MÓWI NA POMORZU:

* Archiwalia emigracyjne na śmietniku w Sopocie. Znalezisko trafi do Muzeum Emigracji w Gdyni (ZDJĘCIA)
* Afera sopocka: Jacek Karnowski napisał list do Prokuratora Generalnego
* Likwidatorzy majątku Stoczni Gdynia żądają blisko 23 mln zł premii
* Gdańsk: Manifestacja "Dzień Gniewu". Spalili kukły Donalda Tuska [FILM, ZDJĘCIA]
* Arka Gdynia przegrała ze Śląskiem Wrocław, ale awansowała do półfinału PP (ZDJĘCIA)
* Opener 2012: Mumford & Sons, The Maccabees, Orbital i Toro y Moi wystąpią w Gdyni [VIDEO]